Biorąc pod uwagę, że Barty Crouch Sr. był najwyraźniej bliskim współpracownikiem Arthura Weasleya, z którym był po imieniu, jak Crouch mógł błędnie uwierzyć, że nazwisko Percy'ego Weasleya brzmiało Weatherby ?
W Czarze Ognia Crouch błędnie nazywa Percy'ego w trakcie rozmowy z Arturem na oczach kilku członków rodziny Weasleyów:
- Och - powiedział pan Crouch, spoglądając na Percy'ego z lekkim zaskoczeniem. „Tak - dziękuję, Weatherby”.
Fred i George zakrztusili się w swoich własnych filiżankach. Percy, bardzo zaróżowiony wokół uszu, zajął się czajnikiem.
- Och i ja też chciałem z tobą porozmawiać, Arthur - powiedział pan Crouch, a jego bystre oczy spoczęły na Mr. Weasley.
A chwilę później, podczas tej samej rozmowy, Crouch mówi:
„Dziękuję za herbatę, Weatherby”.
Jak rozumiem, autorka ma na celu zabawny moment (i tak jest), ale trudno to zaakceptować jako zdalnie realistyczny.
Jak Crouch mógł pomylić syna bliskiej osoby kolega z tak charakterystycznymi cechami (rude włosy i piegi), zwłaszcza w tak oczywistym kontekście?