Pytanie:
Czy Jedi byli kiedykolwiek publicznie oskarżeni o wykorzystywanie klonów?
Null
2015-06-03 00:58:56 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Stworzenie armii klonów było zaaranżowane przez Sithów, ale Jedi wydawało się nie wykazywać żadnych skrupułów, używając tej armii klonów genetycznie zmodyfikowanych dla posłuszeństwa i wyhodowanych wyłącznie w celu walki i umierania dla Republiki rozszerzenie, Jedi). Jedi są powszechnie uważani za „dobrych ludzi” wszechświata Gwiezdnych Wojen , ale takie wykorzystanie klonów jest prawdopodobnie główną wadą moralną ze strony Jedi.

Znam jeden przypadek, w którym Jedi zostali oskarżeni we wszechświecie o wykorzystywanie klonów: sierżant-klon o pseudonimie Slick zdradził Republikę, pracując dla Separatystów, iw pewnym momencie skrytykował Anakina Skywalkera i Obi-Wan Kenobi o używaniu klonów jako niewolniczej pracy:

Ślizg: To Jedi trzymają moich braci w niewoli. Wykonujemy Twoje rozkazy. Służymy według twojego kaprysu. Chciałem tylko czegoś więcej.

Rex: „I wszystko, co musiałeś zrobić, aby to osiągnąć, naraziło nas wszystkich na ryzyko”.

Ślizg: „ Ja ... Kocham moich braci! Jesteś zbyt ślepy, żeby to zobaczyć. Ale ja zadałem cios wszystkim klonom! ”

Cody:„ Gdybyś kochał swoich braci, nie zrobiłbyś tego narazić ich na ryzyko. ”

Jednak oskarżenie Slicka nie zostało postawione w sytuacji, w której opinia publiczna usłyszałaby zarzuty (np. w Senacie lub w mediach), więc na wypadek, gdyby Jedi nie musieli uzasadniać używania klonów dla ogółu społeczeństwa. Mimo że Anakin i Obi-Wan byli obecni, gdy Ślizg oskarżył Jedi o zniewolenie klonów, żaden Jedi nie zadał sobie trudu, by bronić Zakonu - zostawili klony Rexa i Cody'ego, aby odpowiedzieli Slickowi.

Dzięki posłuszeństwu charakter klonów, nie ma wielu przypadków, w których klon wyraził chęć opuszczenia służby w Republice. Poza Ślizgiem znam tylko dezertera Wytnij Lawquane. Ale z pewnością Republika i Jedi wiedzieli, że istnieje możliwość , że klon nie chciałby służyć, w takim przypadku potrzebowaliby polityki postępowania w takich sytuacjach. Co więcej, ważność zgody dowolnego klona na służbę jest wątpliwa, biorąc pod uwagę, że klony są genetycznie modyfikowane dla posłuszeństwa i wychowywane od urodzenia wyłącznie w celu służby w Wielkiej Armii.

Czy Jedi byli kiedykolwiek publicznie oskarżeni o wykorzystywanie klonów? Jeśli tak, to w jaki sposób Jedi próbowali usprawiedliwić użycie klonów? Czy Jedi przyjęli politykę, zgodnie z którą klony, które chciałyby przestać służyć w Wielkiej Armii, miałyby na to zezwolenie? Uwaga: odpowiedzi od Legends są dopuszczalne, chociaż wolę odpowiedzi kanoniczne.


[Dalsze czytanie w tle]: Poza wszechświatem Jedi zostali oskarżeni o wykorzystywanie klonów co najmniej dwukrotnie. The Clone Wars reżyser Dave Filoni zakwestionował użycie klonów przez Jedi w ramach dyskusji na temat postaci Slicka:

Jest to jeden z Myślę, że problemem w Wojnach Klonów jest to, w jaki sposób Rycerze Jedi mogą wykorzystać tych ludzi jako wojsko, wiedząc, że są zasadniczo wyhodowani do walki? I to nie pasuje do Slicka; nie postrzega tego ewidentnie jako honorowego żołnierza, jak Rex. To znaczy, Rex jest dobrym żołnierzem; Rex i Cody, są bardzo lojalni, bardzo honorowi. Mają wszystkie cechy, które moim zdaniem ma bohater, a jednak Slick postrzega je bardziej jako, wiesz, mięso armatnie.

Jedi byli ostrzej krytykowani przez Gwiezdne Wojny autorka Karen Traviss, odpowiadająca na pytanie „Czy to prawda, że ​​nienawidzisz Jedi?” na swoim blogu:

Ale kiedy przekroczysz wiek dojrzewania i zaczniesz żarliwie się ze mną spierać, że Jedi mieli rację, akceptując armię niewolników sklonowanych ludzi i wykorzystując ich na wojnie, a sklonowani ludzie nie są właściwymi ludźmi takimi jak my Szkoda, że ​​klony umarły, a Jedi nie miał wyboru - cóż, kochanie, chcę uciec milę od ciebie. Nie Jedi, którzy - dla przypomnienia - są wytworem wyobraźni różnych pisarzy, podobnie jak klony. Ty . Jeśli widzę, że naprawdę masz to na myśli i wymyślasz sobie wymówki, żeby Jedi wykonali tylko rozkazy w tej delikatnej kwestii, to wystraszysz mnie na śmierć. Naprawdę.

Traviss mówi dalej, że jeśli popierasz użycie klonów przez Jedi w ten sposób, to myślisz jak właściciel niewolników i / lub nazista za rozważaniem klonów mniej niż człowiek.

Ciekawe założenie, ale stosujesz moralność z prawdziwego świata do fikcyjnego wszechświata. Klonowanie ludzi nie jest tak naprawdę możliwe IRL i zdecydowanie nie jest moralnie dopuszczalne. Jednak mieszkańcy Kamino zbudowali całe imperium wokół tworzenia armii klonów. Wyraźnie widać, że we wszechświecie Gwiezdnych Wojen moralność jest inna, a galaktyka jest całkowicie w porządku, gdy klony są hodowane do walki.
@DaveJohnson Galaktyka jako całość wydaje się być w porządku z hodowlą klonów do bitwy, ale myślę, że ktoś we wszechświecie uznałby to za niemoralne. W końcu niewolnictwo jest legalne na Tatooine, ale niektóre postacie (i ogólnie Republika) uważają je za niemoralne. Szukam we wszechświecie przypadku postaci oskarżającej Jedi o wykorzystywanie klonów, a jeśli tak, interesuje mnie, jaka byłaby reakcja Jedi.
Eee, armia klonów jest obowiązkiem Republiki.To Republika kontroluje sznurki sakiewek i decyduje, czy powinni zamówić więcej jednostek.O ile wiem, Jedi są po to, aby zapewnić przywództwo i wsparcie magicznego miecza.Chociaż nie widziałem przykładu, w którym Jedi są oskarżani o wykorzystywanie armii klonów, argumentowałbym, że zamiast tego w dużej mierze odpowiedzialny jest Senat Republiki.W tym przypadku myślę, że Slick całkowicie się myli, twierdząc, że to Jedi są odpowiedzialni.
@Ellesedil Jedi są oficerami wojskowymi Republiki i dlatego wspierają Republikę, która wykorzystuje klony.Uważają się nawet za „strażników” Republiki.Jeśli nie popierają wykorzystywania klonów przez Republikę, dlaczego jej bronią?Ponieważ Karen Traviss już przywołała nazistów, dokonam podobnego porównania: z twojego argumentu wydaje się, że menedżerowie niemieckich korporacji, które wykorzystywały niewolniczą siłę roboczą więźniów z II wojny światowej, nie są odpowiedzialni, ponieważ * technicznie * nie są nazistowskim rządem -- są tam tylko po to, by wspierać broń, co?
Jedi już są moralnie zagrożeni, wspierając skorumpowaną republikę.https://scifi.stackexchange.com/questions/129640/why-did-the-jedi-serve-a-corrupt-republic Aby wszyscy twierdzili, że są bohaterami, robią i pozwalają na działania, które inni uważają za moralnie odrażające.
@Null - Z pewnością odpowiedź na to pytanie byłaby prosta, prawda?Może to dotyczyć mniejszego zła.Podczas drugiej wojny światowej Stany Zjednoczone zaangażowały się w internowanie Amerykanów pochodzenia japońskiego, wysiedlenie setek lub tysięcy rdzennych mieszkańców Alaski i zabijanie setek tysięcy niezaangażowanych cywilów (i milionów żołnierzy wroga - nie udawajmy, że ichżycie było bezwartościowe), wśród innych okrucieństw, ale perspektywa przejęcia władzy przez Hitlera lub Cesarską Japonię była z pewnością znacznie gorsza.Ponieważ filmy mocno czerpią z II wojny światowej, być może Lucas miał na myśli to.
Z punktu widzenia ogółu ludności nie mogło istnieć żadne wiarygodne uzasadnienie przymusowego wykorzystania żołnierzy-klonów - o ile wiem, WNP wydawało się jedynie walczyć o swoją niezależność, co mogłoby zaszkodzić Republice ekonomicznie, ale poza tymnie miałoby złych skutków.Z drugiej strony Jedi mieli znacznie większy powód, by przeciwstawić się Separatystom - wiedzieli, że Dooku był Lordem Sithów i dlatego prawdopodobnie mieli naprawdę okropne plany (projekty, które zostały zrealizowane przez Palpatine'a, potwierdzając ich obawy).
W związku z tym łatwo zrozumieć, dlaczego Jedi prawdopodobnie broniliby Republiki, nawet * jeśli * (było to duże „jeśli”, ponieważ dyskusje na temat moralności żołnierzy-klonów były raczej cienkie) byli przeciwni użyciu KlonaArmia.
@Adamant Bez usprawiedliwiania działań aliantów podczas II wojny światowej istnieje duża różnica między walką z grupą krajów (głównie nazistowskimi Niemcami i Cesarską Japonią) próbującymi podbić własne terytorium a walką z grupą (WNP) próbującą * oderwać się * odrząd i uzyskać niezależność.
Jeśli chodzi o połączenie z Sithami, nie widzę, jak tysiące Jedi muszą wykorzystać armię klonów, aby pomóc im w walce tylko z * dwoma * Lordami Sithów.Jedi byli głupcami, nie zdając sobie sprawy, że bawili się w ręce Sithów, tocząc wojnę, w którą Sith ich wciągali.I w ten sposób stracili moralny wzniosły poziom.
-1
Jeden odpowiedź:
Rogue Jedi
2016-03-11 05:50:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Aktualizacja:

Kanoniczna książka informacyjna Propaganda Gwiezdnych Wojen: Historia sztuki perswazyjnej w galaktyce zawiera niektóre wszechświatowe przeciw Jedi propaganda skupiła się częściowo na klonowaniu.

enter image description here

Widzimy, jak niektórzy protestujący wyrażają podobne odczucia w odcinku Wojny klonów Sabotaż. ”

enter image description here

enter image description here


Stare Odpowiedź:

Chociaż nie udało mi się znaleźć żadnego przykładu osoby oskarżającej Jedi o wykorzystywanie klonów, znalazłem tutaj przykład kogoś, kto oskarża ich przez pełnomocnika.

Senator Den Skeenah zganił Republikę jako całość (w tym Jedi) za złe traktowanie klonów w powieści Legends Republic Commando: True Colours .

Mamy prawa dotyczące tego, jak traktujemy czujące gatunki. Mamy prawa określające, jak traktujemy zwierzęta i osoby częściowo odczuwające. Mamy nawet prawa chroniące rośliny. Ale nie mamy absolutnie żadnych praw regulujących dobro oddziałów klonów - istot ludzkich. Nie mają statusu prawnego, żadnych praw, wolności ani reprezentacji. Każdy z was, kto przyjął tę armię bez szemrania, powinien ze wstydem zwiesić głowę. Jeśli do takich głębi możemy się zanurzyć jako Republika w imię demokracji, nie dziwi mnie wcale, że WNP chce się oderwać. Koniec nigdy nie może usprawiedliwić takich środków.

Niestety nie mogę znaleźć odpowiedzi Republiki ani Jedi na to. Fragment ten nie występuje w głównej narracji, ale jest używany jako odpowiedni cytat na początku rozdziału.

Nigdy nie jest jasno wyjaśnione, co dzieje się z klonami, które chcą odejść, ale jest jasne że swobodne opuszczenie jest niemożliwe, a dezercja jest poważnym wykroczeniem.

Z odcinka Wojny klonów Dezerter :

Kapitan Rex: Jesteś dezerterem.

Cut Lawquane: Cóż, cóż ... Lubię myśleć, że po prostu korzystam z wolności wyboru: decyduję się nie zabijać dla życia.

Kapitan Rex: To nie jest twój wybór. Złożyłeś przysięgę Republice. Masz obowiązek.

Wytnij Lawquane: Mam obowiązek. Masz rację. Ale dla mojej rodziny. Czy to się liczy, czy nadal planujesz mnie wydać?

Kapitan Rex: Czy mam wybór?

Komentarz Den Skeenah jest skierowany konkretnie do senatorów obecnych w senacie, tak to zrozumiałem.„Każdy z was” nie odnosi się do Jedi.Reszta cytatu brzmi: „- Senator Den Skeenah of Chandrila, przemawiający do Senatu osiemnaście miesięcy po bitwie o Geonosis, po utworzeniu apelu charytatywnego o sfinansowanie jedynego w Republice ośrodka pomocy dla weteranów”
@Hatandboots Jest to kwestia interpretacji, ale twierdzę, że zdanie „Jeśli to są głębokości, do których my jako Republika możemy się zanurzyć w imię demokracji, nie dziwi mnie wcale, że WNP chce się oderwać”.jest skierowany do wszystkich mieszkańców Republiki, w tym Jedi.
Niezłe znalezisko, +1!Zapomniałem o tym, mimo że seria * Republic Commando * to moja ulubiona seria * Gwiezdnych wojen * (minęło trochę czasu, odkąd je przeczytałem).Powinienem był wiedzieć, że Karen Traviss jest autorką tego, co znalazłeś.
@RogueJedi Gotowe.Nie chciałem przyjąć odpowiedzi od razu po udzieleniu odpowiedzi na wypadek, gdyby ktoś inny zobaczył zadane pytanie i * znalazł * bardziej konkretne oskarżenie, ale potem zapomniałem go przyjąć.
Nie zapomnij małej przemowy Dooku w * Dark Disciple *.:)
Zacytowanie przemówienia Dooku z * Dark Disciple * byłoby dobrym pomysłem.To było dość publiczne, choć przed WNP.Odpowiednia część znajduje się na jego stronie Wookieepedia, więc nie potrzebujesz kopii.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...