Przynajmniej jeden Klingon rzeczywiście powiedział, że zabijanie bez pokazywania twarzy jest niehonorowe. Chodzi tylko o to, że Klingoni (ci, którzy w każdym razie wspinają się na szczyt) idą naprzód i robią to, gdy to na ich korzyść.
Klingoni przynajmniej raz decydują się na atak bez aktywowania swoich urządzeń maskujących. W alternatywnej linii czasowej „Yesterday’s Enterprise” komandor Riker zwraca uwagę na zuchwałość trzech krążowników liniowych Klingonów, nawet nie zadając sobie trudu, by się maskować. Chociaż nigdy nie widzimy perspektywy Klingonów, jasnym wnioskiem jest to, że są przekonani, że nie potrzebują już żadnej przewagi. Możliwe, że dowódca Klingonów uważa, że maskowanie się, gdy przewyższa liczebnie wroga trzy do jednego, wydawałoby się zbyt ostrożne, lub że uważali za bardziej honorowe, aby nie maskować się, jeśli nie było takiej potrzeby. Jednak ponieważ Klingoni wiedzieliby, że Enterprise może ich prześcignąć, ale nie wyprzedzić ich, mogli próbować zastraszyć Picarda, by uciekł. Albo możliwe, że jeden z urządzeń maskujących ich statków został uszkodzony.
Podejście Klingonów do urządzenia maskującego jest prawie całkowicie pragmatyczne. Jest to szczególnie widoczne w odcinku TNG „A Matter of Honor”, gdzie głównym punktem fabuły jest to, że pierwszy oficer Klingona ma zabić kapitana, który staje się słaby lub niezdolny do pracy, ale nigdy nie jest to nawet sugerowane że jest coś niehonorowego w maskowaniu się, by zaatakować Enterprise , a załoga Gwiezdnej Floty po prostu zakłada, że tym właśnie są Klingoni, dopóki ich nie zobaczą.
Poza wszechświatem : Klingoni nie byli honorowi aż do dwudziestu lat później
Ten aspekt kultury klingońskiej powstał w Następnym pokoleniu . Najpierw rozwinęła się w dziełach niekanonicznych (zwłaszcza w powieściach Johna M. Forda, z których jedną poproszono o przeczytanie aktorów grających Klingonów w pierwszym sezonie Discovery ), a później przerobiono na Star Trek ustawiony przed TOS. Jednak Klingoni nie byli przedstawiani jako mający obsesję na punkcie swojego honoru przed około 1988 rokiem. Nawet wtedy była to galaktyka docelowa. Klingoni dostali urządzenia maskujące w Star Trek na długo przed zdobyciem kultury honoru.
Pierwotny pomysł Romulańczyków (którzy wynaleźli urządzenie maskujące) dzielenia się technologią z Klingonami był tylko pretekst do ponownego wykorzystania rekwizytów i trzymania „Incydentu przedsiębiorstwa” w budżecie.
Pierwsi Klingoni, którzy potwierdzili, że mają urządzenia maskujące na ekranie, w ogóle nie dbali o honor. Pierwszy statek Klingonów z urządzeniem maskującym pojawił się w animowanym odcinku „Pułapka czasu”. Klingoni byli zdradzieckimi kłamcami, którzy planowali podłożyć bombę na Enterprise , udając, że pracują razem, aby uciec z tytułowej pułapki, a gdy tylko to zostało udaremnione, całkowicie sfabrykowali historię o tym, jak oni sam uratował dzień.
Możesz zobaczyć jedną pomniejszą postać Klingona z czymś przypominającym honor w pierwszym kanonicznym pojawieniu się zamaskowanego klingońskiego statku, w Star Trek III . To wskazówka, jak Klingoni zachowywaliby się od tej pory, w połączeniu z tym, jak zawsze postępowali wcześniej. Szpieg Klingonów rozumie, kiedy jej kochanek ją zabija, ponieważ widziała ściśle tajny dokument, który mu właśnie dała. Nikczemny kapitan Klingonów, który ją zabija, mówi jej, że „zostanie z honorem zapamiętany”. Ale używa swojego płaszcza, by zasadzić i zniszczyć frachtowiec, a potem chwali się, że teraz nie będzie musiał im płacić tak, jak obiecał.
W filmach Star Trek nakręconych podczas produkcji TNG , Klingoni zaczynają mówić więcej o honorze, ale nie mają żadnych skrupułów, by strzelać w ukryciu, wrobić kogoś innego za zabójstwo lub twierdzenie, że Szekspir napisał po klingonie.
In-Universe: They Were Never Were Never That Honorable
W odcinku TNG „Reunion” jest wers, w którym umierający przywódca Klingonów mówi Picardowi: „Klingon, który zabija, nie pokazując twarzy, nie ma honoru”. Jednak w kontekście prosi Picarda o rozwiązanie tajemnicy, której klingoński watażka właśnie to zrobił, i wyraża wyrzuty sumienia za wszystkie haniebne rzeczy, które zrobił dla dobra Imperium, takie jak ukrywanie prawdy o ojcu Worfa. Niewiele lepszy okazuje się rywal, który wygrywa kryzys sukcesji. W tym samym odcinku ambasador K’ehleyr, będący pół-Klingonem, cynicznie mówi, że rozpoczyna się wojna domowa Klingonów z powodu „Zwykłych wymówek. Tradycja, obowiązek, honor ”. Ten temat powraca, dopóki Worf nie dowie się, że on sam zostanie zamordowany po tym, jak obiecał, że House of Mogh zatrzyma cykl zemsty i zostanie zapamiętany jako słaby. Honor Klingonów jest czczony częściej w naruszeniu niż jego przestrzeganiu.
Nawet w epizodzie, który ustanowił tradycję wojowników Klingonów i jej rytuały, „Heart of Glory”, honorowi, religijni wojownicy są samoświadomie fundamentalistami separatyści z głównego nurtu, których uważają za dekadenckich.