Pytanie:
Dlaczego Puchar Trójmagiczny był używany jako świstoklik?
Dason
2011-12-19 11:53:44 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W Harry Potter i Czara Ognia Puchar Trójmagiczny został użyty jako świstoklik, aby wysłać Harry'ego i Cedrica na cmentarz w Little Hangleton, aby stawili czoła Voldemortowi.

Dlaczego wybrano Puchar Trójmagiczny?

Crouch Jr. nie mógł użyć niczego jako świstoklika; co byłoby znacznie łatwiejsze i bez większego ryzyka (po całym ich planowaniu Cedric prawie zdobył puchar jako pierwszy).

Powiązane: http://scifi.stackexchange.com/questions/22996/why-did-the-triwizard-portkey-return-harry-to-the-outer-edge-of-the-maze?rq=1
Trzynaście odpowiedzi:
Ben Williams
2011-12-19 19:37:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Harry jest sławny i dobrze strzeżony. Czy jest lepszy sposób na pozbycie się go, zachowując tajemnicę powrotu Voldemorta, niż sprawienie, by umarł w tajemniczych okolicznościach w turnieju, w którym historia zabijała jego uczestników? Ponieważ wiedzą, że powinien znajdować się w labiryncie i nie mogą go zobaczyć, jego nieobecność w środku nigdy nie zostanie zauważona. Nikt inny nigdy nie dotknie kubka przez przypadek (co byłoby dużo bardziej prawdopodobne, gdyby to była np. Skarpetka), a Crouch Jr używał Imperio, aby pozbyć się innych zawodników na wszelki wypadek; Cedric dociera do filiżanki tylko dlatego, że Harry go ratuje.

Podoba mi się pomysł, że plan polegał na zwróceniu go i pokazaniu, że zginął w turnieju, dzięki czemu powrót Voldemorta był tajemnicą.
Ten rodzaj ma więcej sensu niż pozostałe odpowiedzi.
Pamiętaj też, że Szalone Oko Moody (o którym później dowiadujemy się, że był oszustem dzięki eliksirowi wielosokowemu) „pomagał” i szturchał Harry'ego, aby upewnić się, że dotarł do świstoklika / filiżanki.
w książce są na to dowody, po tym jak Harry zwraca, wspomina, że nikt nie powinien wiedzieć o jego powrocie
hrm, jest później niż pamiętałem.To „Nie miałeś przeżyć!”powiedział Syriusz.„Nikt poza jego Śmierciożercami nie miał wiedzieć, że wróci.Ale przeżyłeś, aby dać świadectwo.na stronie 172 w książce 5.
W takim razie Voldemort nie był zbyt sprytny, próbując go zabić za pomocą Avady Kedavra.Dumbledore natychmiast zorientowałby się, że to nie był wypadek.
@Siddhartha Przypuszczam, że spróbują jakoś wrobić Kruma
balanced mama
2013-12-01 20:46:05 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Należy wziąć pod uwagę trzy krytyczne elementy.

Jeden: Jest trudność w używaniu świstoklików; świstokliki nie powinny być używane bez uprzedniej zgody ministerstwa.

Chociaż wydaje się, że Dumbledore może łatwo złamać tę zasadę;

„Teraz zobacz tutaj Dumbledore! " - powiedział Knot, gdy Dumbledore podszedł i podniósł złotą głowę. - Nie masz autoryzacji na ten klucz! Nie możesz robić takich rzeczy przed Ministrem Magii! ”

Zakon Feniksa 36 (str. 818 w wydaniu szkolnym z 2003 roku)

O ile nam wiadomo, Dumbledore jest jedynym czarodziejem, który złamał tę zasadę i chociaż robi to łatwo, jest inny przykład w Porządek udowodnienia, że ​​złamanie tej zasady nie jest łatwym zadaniem.

„Jak idziemy - dokądkolwiek zmierzamy?” - zapytał Harry. - Miotły - powiedział Lupin. „Jedyny sposób. Jesteś za młody, by się teleportować, będą obserwować sieć Fiuu, a ustawienie nieautoryzowanego świstoklika jest więcej niż warte naszego życia.”

Zakon Feniksa, Straż przednia, Pate 52 (Scholastic: 2003)

W powyższym przykładzie obecnych było wielu wysoce uzdolnionych czarodziejów, Lupin, Moody, Shacklebolt,. . . Powiem, że Crouch prawdopodobnie też nie był do tego zdolny, przed treningiem od Lorda V, a nawet wtedy mogło mu to pomóc w ocenie sukcesu, jaki odniósł, ponieważ trofeum było już świstoklikiem.

Puchar Trójmagiczny był „dozwolonym” świstoklikiem, który został autoryzowany i miał przetransportować zwycięzcę z labiryntu z powrotem na trybuny, aby świętować. Nawet jeśli Crouch Jr. myślał, że tak zamienił go w świstoklik, w rzeczywistości zmienił go tylko trochę, zanim umieścił go w labiryncie, dodając dodatkowy portus do cmentarza. Być może ułatwiło to pracę Crouche Jr., ponieważ nie było potrzeby używania zaklęć, które utrudniałyby wykrycie nieautoryzowanego klucza, być może ostatecznie nie ma to znaczenia, jeśli chodzi o to, jak trudna była jego praca i nauczył się od niego, czego potrzebował. Najpierw Lord V, tak czy owak nie był to w rzeczywistości nieautoryzowany i zupełnie nowy, wykonany od podstaw świstoklik, ale miał już na nim portus do trybun, kiedy Barty zrobił swoje.

Po drugie: Voldemort czuł, że musi dać przedstawienie swoim niezbyt zadowalającym Śmierciożercom (tym, których nie ma w Azkabanie), aby udowodnić im, że jest tak potężny jak zawsze.

Podczas gdy Crouch mógł zabić Harry'ego, a następnie uciec, Voldemort chciał zabić samego Harry'ego i potrzebował jego krwi. Zraniło to dumę Voldemorta, że ​​został pokonany przez dziecko i czuł, że musi udowodnić, że nie ma nic specjalnego w „chłopcu, który przeżył”. Mówi o tej potrzebie w „Śmierciożercach”, kiedy mówi:

„Wiesz, oczywiście, nazwali tego chłopca moim upadkiem… ale nieważne, mogę go teraz dotknąć! [Harry czuje okropny ból w następnym akapicie, podczas gdy V go dotyka]

kontynuuje, ale masz pomysł.

Jest całkiem jasne, że Lord V go zrozumiał nie mógł dotknąć Harry'ego z powodu tego, co wydarzyło się w komnacie na końcu Kamienia Filozoficznego. Lord V potrzebował Harry'ego, aby mógł mieć krew Harry'ego. Samo zabicie go przez Croucha nie zadziałałoby, ponieważ chociaż wyeliminowałoby to potrzebę dotykania przez V chłopca, to nie pozbędzie się jego potrzeby udowodnienia, że ​​Harry nie był jego zgubą ani silniejszym od niego.

Tuż przed wypuszczeniem Harry'ego na pojedynek Voldemort mówi:

„Widzisz, myślę, jak głupio było przypuszczać, że ten chłopak mógł kiedykolwiek być silniejszy ode mnie, ale ja chcę, żeby nikt nie pomyślał o błędzie. Harry Potter uciekł szczęśliwym przypadkiem, a teraz zamierzam udowodnić swoją moc, zabijając go tu i teraz . ”. Podkreśl moje.

Po trzecie: Harry musiał zostać przeniesiony na Voldemorta w spodziewanym czasie i w określonym miejscu. Jestem pewien, że zaklęcie było skomplikowane praca i mikstura. Kto wie, po jakim czasie eliksir był gotowy do dodania krwi Harry'ego. Trzymanie Harry'ego w niewoli przez jakikolwiek czas prawdopodobnie okazało się niebezpieczne, ponieważ z pewnością sprawiłoby, że Dumbledore wyglądałby na niego. Jedną z pierwszych rzeczy, które Dumbledore prawdopodobnie zrobiłby po zidentyfikowaniu Harry'ego jako zaginionego, byłoby sprawdzenie dowolnej lokalizacji związanej z Voldemortem i jego przeszłością.

Nawet jeśli nie wiemy na pewno musieli czekać tak długo, aż eliksir był gotowy. W całej książce wiemy, że Voldemort staje się coraz silniejszy (ciemne ślady Karkarowa i Snape'a jako dowód). Jestem pewien, że chciał zapewnić sobie wystarczającą siłę, by zaklęcie zadziałało i dobrze wyglądało dla swoich kumpli. Tak więc po prostu nakłanianie Harry'ego do pojawiania się za każdym razem, gdy Crouch mógł sprawić, że dotknął odpowiedniego pióra, w którym nikt inny nie zobaczy, i w czasie, gdy nie oczekiwano go na innych zajęciach lub cokolwiek innego byłoby ryzykowne.

Tylko ze względu na dyskusję, powiedzmy, że Voldemort czuł, że może trzymać Harry'ego w niewoli wystarczająco długo, aby siła V była tym, czego potrzebowała, a eliksir był gotowy, jak byłby pewien, że złapie Harry'ego, gdyby Harry dotarł do niespodziewanego czas? Dopóki nie był w stanie przywołać do siebie innych śmierciożerców, Voldemort miał tylko Pettigrew, Nagini i Crouch. Pettigrew był zajęty opieką nad V i wzmacnianiem go, a Crouch był zajęty przenoszeniem Harry'ego w ustalone miejsce. Jak wiemy, nie było nikogo, kto mógłby przechwycić Harry'ego od razu, kiedy pojawił się w krótkim oknie oczekiwania. Gdyby przybył na cmentarz z oknem „o dowolnej porze roku”, byłaby szansa, że ​​wyszedłby z cmentarza lub jakaś inna „ucieczka”. ponieważ nie było tam nikogo, kto mógłby upewnić się, że został schwytany. Nie sądzę, że Voldemort ufał innym Śmierciożercom, że pozwolą Pettigrewowi przejść przez to, z pewnością nie chciał, aby wszyscy widzieli go w jego osłabionym stanie.

Wreszcie Voldemort chciał, aby to wyglądałby tak, jakby Harry po prostu umarł / w niewytłumaczalny sposób zaginął w labiryncie

Zarówno w książce, jak i w filmie jest wspomniane, że uczestnicy zginęli podczas walk w Turnieju w przeszłości - jest to częściowo dlaczego dodaje się limit wieku - aby chronić młodsze czarownice i czarodziejów, którzy najprawdopodobniej nie byliby w stanie uchronić się przed trwałym urazem lub śmiercią.

Voldemort nie chciał, aby ktokolwiek wiedział o jego powrotu, więc planował wykorzystać historię sporadycznych zgonów podczas turnieju na swoją korzyść. Śmierć w dowolnej innej części roku spowodowałaby znacznie silniejsze dochodzenie i znacznie głębsze poszukiwanie przyczyny. Miał nadzieję, że turniej zapewni przykrywkę, która pozwoli wyjaśnić śmierć Harry'ego bez zbytniego zadawania pytań.

Nadal musiał mieć pewność, że jest w pełni sił (w tym mając u boku wszystkich swoich najlepszych zwolenników - co oznaczało wyrwanie ich z Azkabanu). Potrzebował tajemnicy , aby łatwo uwolnić tych Śmierciożerców, którzy wciąż są w Azkabanie i zinfiltrować ministerstwo na tyle, aby zapobiec zorganizowanemu opórowi na szczeblu rządowym.

Voldemort wspomina swoim powracającym DE o zdobyciu lojalności dementorów w następnej kolejności i wsadzeniu ich do grobu „z powrotem, a nawet wspomina o zdobyciu lojalności gigantów. Chociaż nie identyfikuje bezpośrednio kolejności zdarzeń, w kontekście, nie brzmi to wcale jak plan ujawnienia się od razu w Hogwarcie (650-651).

Dodatkowo Barty Crouch / Szalonooki Moody wyraźnie oczekuje, że Lord V będzie torturował, jeśli nie zabije wszystkich, którzy tej nocy mogli udać się na cmentarz, ponieważ nie byli zamknięci ani martwi. Z pewnością nie byłby pod takim wrażeniem, gdyby planowali pojawić się w Hogwart w gotowości do walki po zabiciu Harry'ego (674-675).

Prawdziwy kicker dla mnie obalenie idei, że został stworzony w zwrotny świstoklik od Voldemorta / Croucha, czy Dumbledore wskazuje,

„Voldemort wrócił” - powtórzył Dumbledore. „Jeśli od razu zaakceptujesz ten fakt, Knot, i podejmiemy niezbędne kroki, może nadal będzie w stanie uratować sytuację. Pierwszym i najważniejszym krokiem jest usunięcie Azkabanu spod kontroli dementorów ”. . Fudge reaguje negatywnie. . . - Reszta z nas słabiej śpi w swoich łóżkach, Korneliuszu, wiedząc, że oddałeś najbardziej niebezpiecznych zwolenników Lorda Voldemorta pod opiekę stworzeń, które dołączą do niego, gdy tylko je o to poprosi! - powiedział Dumbledore. „Nie pozostaną ci lojalni, Knot! Voldemort może zaoferować im o wiele więcej możliwości wykorzystania ich mocy i przyjemności niż ty! Z dementorami za nim i jego dawnymi zwolennikami wrócili do niego, będzie ci ciężko. powstrzymać go przed odzyskaniem takiej mocy, jaką miał trzynaście lat temu! "

Podkreślenie jest moje - str. 707.

Powód, dla którego jest to klucz Składnikiem tej dyskusji jest to, że jasno pokazuje, że Lord V wciąż miał pracę do wykonania, zanim tacy jak Dumbledore uznają go za naprawdę poważne zagrożenie - i że była to praca, którą należało wykonać, zanim ministerstwo dowie się o odrodzeniu V. Pojawienie się w Hogwart's triumfalnie zabicie Harry'ego z całą pewnością nie było planem V. Jest wystarczająco pompatyczny i dumny, wystarczająco showman, by tego chcieć, ale także zbyt sprytny, by to zrobić i ujawnić swój sekret zbyt szybko, by osiągnąć ostateczny sukces. Wciąż boi się Dumbledore'a nie nigdy nie szuka konieczności zabicia samego Dumbledore'a z powodu tego strachu.

Z tych powodów jestem przekonany, że jest tam umieszczony aspekt „powrotu” świstoklika Dumbledore'a (lub kogoś innego, komu ufał, np. Minerva), zanim przekaże go Barty'emu, aby mógł wejść do labiryntu. jest to wygodny sposób na przeniesienie zwycięzcy turnieju na trybuny i wyjście z labiryntu, a także niezawodny sposób, aby dowiedzieć się, kto był zwycięzcą w przypadku bliskiego wyścigu. Barty i Lord V uznałby taki wcześniejszy portus za nieistotny i nie budzący obaw, ponieważ po prostu nigdy nie zostałby wykorzystany (w ich myśleniu). A może nawet uznali to za korzystne, ponieważ ułatwiło dodanie uroku portus do cmentarza bez odkrycia. Przede wszystkim nigdy nie rozważaliby możliwości ucieczki Harry'ego przed Voldemortem, więc z pewnością nie zawracaliby sobie głowy próbą jej usunięcia.

To pozostawia tylko jedną dziurę, o której mogę pomyśleć

Jak Voldemort wymyślił wyjaśnienie zniknięcia trofeum? Przypuszczam, że tego nie zrobił. Voldemort ma długą historię przeglądania wielu szczegółów w książkach. Miłość matek do synów to tylko jeden z tych szczegółów.

I nie mówię tylko o miłości Lilly do Harry'ego. Obejmuje to miłość Narcyzy do Draco. Jest też ukrywanie diademu bezpośrednio u Hogwartu w pokoju, którego jakoś jakoś nie znajdą. A co z rolą Kreature w medalionie i ideą, że Regulus mu się przeciwstawi? . . .

Lista przeoczonych szczegółów ze strony Voldemorta mogłaby być dość długa, gdybym naprawdę się w to wciągnął. Chodzi o to, że jest całkowicie wykonalne, aby Voldemort przeoczył taki szczegół, sądząc, że ministerstwo może dojść do wniosku, że coś się z nim stało, gdy Harry również zniknął. Albo Rowling przejrzała ten szczegół sama lub oba.

+1 za przywołanie wyczucia czasu. V musiał wiedzieć * kiedy * H dotknie klawisza portu. Nie można było tego pozostawić przypadkowi.
To powinna być akceptowana odpowiedź!
Slytherincess
2011-12-19 12:12:31 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Cedric doszedł do filiżanki pierwszy, ponieważ Harry pomógł mu wyjść z dwóch zaciętych zacięć.

Cedric wziął głęboki oddech. „Weź to. Powinieneś wygrać. „Dwa razy uratowałeś mi tu szyję”.

„To nie tak powinno działać”

Czara Ognia - Strona 549 - Wielka Brytania Wydanie

Myślę, że Crouch Jr. przewidział uczciwą naturę Cedrica i uważał, że nie stanowi dużego ryzyka. Domyślam się, że użył kubka Trójmagicznego jako świstoklika, ponieważ wiedział, że Harry będzie musiał go dotknąć. Poza tym Voldemort był bardzo słaby fizycznie przez cały czas trwania Czary Ognia - być może to był problem czasowy - Voldemort mógł nie być wystarczająco silny, aby wytrzymać działanie mikstury regeneracji aż do czasu trzeciego zadania, i więc puchar Trójmagiczny miał sens logistyczny jako świstoklik na cmentarz. Crouch Jr. mógł oczywiście użyć dowolnego przedmiotu, ale byłaby mniejsza gwarancja, że ​​Harry dotknie przypadkowego przedmiotu, który po prostu leży.

Nie jestem pewien co do ostatniej części - powiedziałbym, że gdyby to był problem z synchronizacją, mogliby po prostu poczekać, ale nadal używali czegoś, czego Harry absolutnie zamierzał dotknąć. Nikt nie sugeruje, że po prostu używają losowego przedmiotu, który po prostu leży - ale najwyraźniej planowali używać Pucharu Trójmagicznego od dłuższego czasu i zrobili to, zanim dowiedzieli się, kim będą pozostali rywale. Z łatwością mogliby zamienić jedną z książek Harry'ego lub jedną ze skarpet Harry'ego w świstoklik.
@Dason - Cóż, tak, mogli to zrobić, ale konkretny wątek * Goblet of Fire * tego nie wymagał. W swoim pierwotnym pytaniu pytasz, dlaczego Crouch nie użył „niczego” jako świstoklika; „cokolwiek” obejmuje losowe elementy. :)
@Dason: Ponadto, aby użyć jednej z książek Harry'ego, skarpet lub innych rzeczy osobistych, musieliby dostać się do dormitoriów Gryffindoru ... ponieważ z trudem mogliby zaczarować świstoklik, gdy ktoś patrzył. Trudniejsze niż się wydaje; Sam Hogwart w dziwny sposób broni wspólnych pokoi.
Podstępne jasne. Ale trudniejsze niż sfałszowanie turnieju trójmagicznego i nakłonienie Harry'ego do pierwszego dotknięcia pucharu? Syriusz był w stanie wielokrotnie przełamywać obronę Hogwarta w Więzieniu Azkabanu. A Crouch Jr miał już dostęp do zamku i bardzo dobrą osłonę. Nie próbowałem powiedzieć, że niektóre z jego skarpet trzeba było użyć, ale z pewnością wydaje się, że o wiele łatwiej można było użyć czegoś innego.
@Dason wykonanie nieautoryzowanego świstoklika jest niezwykle trudne - zobacz cytat w mojej odpowiedzi.
childcat15
2013-12-01 21:19:51 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Voldemort ma obsesję na punkcie ważnych artefaktów; celem Księcia Półkrwi było pokazanie, że wszystkie jego horkruksy były ważnymi przedmiotami o znaczącej historii. Znając fiksację Voldemorta na takich obiektach, jego charakter ma charakter, który chce użyć słynnego na całym świecie Pucharu Trójmagicznego, aby sprowadzić swojego arcy-wroga na śmierć, zamiast jakiegoś przypadkowego, zwykłego przedmiotu.

ykombinator
2011-12-19 16:18:27 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podam kilka sugestii, które mogą pomóc nam lepiej zrozumieć, dlaczego ten puchar ?!

Moc Voldemorta: Chociaż Glizdogon zasugerował, że mogą użyć kogoś innego niż Harry i zrobić to znacznie szybciej, jest raczej oczywiste, że Baby-mort nabierał mocy w trakcie całej książki. Tatuaże z Mrocznym Znakiem stawały się coraz wyraźniejsze, jak słyszeliśmy zarówno od Karkarova, jak i Snape'a. Często wspominano o Dumbledore'ie „czytającym znaki”. Wydaje się rozsądnym wyjaśnieniem, że Voldemort chciał poczekać wystarczająco długo, aby osiągnąć pewną ilość odzyskanej siły, nawet w swojej pokonanej formie, zanim nastąpiło odrodzenie. Nie mamy pojęcia, jaki rodzaj magii miał miejsce w tym kotle, ale rzeczywiście mógłby to być proces, który mógłby się nie udać, gdyby Babymort nie był wystarczająco silny.

Planowanie Voldemorta: Voldemort jest bardzo cierpliwy i przebiegły. Jako symbol czystego zła w serialu, prawdopodobnie uda nam się narysować pewne podobieństwa między nim a obecnym światowym zagrożeniem terroryzmem, który uosabia również jedną z najwyraźniejszych form obecnego zła. Wiemy, że terroryści są cierpliwi i przebiegli. Są gotowi czekać tak długo, jak długo będzie to trwało, aby upewnić się, że ich plany powiodą się.

W związku z tym Harry'emu rozsądnie byłoby chwycić świstoklik w momencie, gdy nie byłoby zauważone, że zaginął. Gdyby Harry oczekiwał na lekcji, na lunchu lub w pokoju wspólnym po spotkaniu w biurze z Faux Moodym, ludzie zauważyliby, że zaginął. Jednak w trzecim zadaniu nikt nie miał pojęcia, ile czasu zajmie mistrzom znalezienie pucharu. Cały plan przeniósł go na znaczną odległość od Dumbledore'a i reszty szkoły, jak na ironię, właśnie w tym czasie, kiedy byli najbardziej świadomi nieobecności Harry'ego!

Nie jestem pewien, czy kupuję wiersz „ludzie zauważyliby, że go brakowało”. Pewnie po chwili zauważyliby, że zaginął, ale jeśli chodzi o zabicie Harry'ego na cmentarzu, ludzie i tak zauważą, że w końcu zaginął. Harry ma wiele okazji, by pozostać niezauważonym przez dłuższy czas przez cały rok. Kiedy odwiedzają Syriusza, nikt inny nie jest mądrzejszy - chociaż prawdopodobnie Dumbledore w końcu się dowie, ale to nie zmienia, że ​​Harry jest niezauważany przez personel Hogwartu przez dłuższy czas. Spędza też sporo czasu sam w łazience prefektów
sq33G
2011-12-19 13:35:28 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pomysł był taki, że świstokliki nie działają w Hogwarcie, a Harry nie miał nigdy opuszczać Hogwartu przez cały rok (chociaż wymknął się, żeby napić się piwa kremowego), ponieważ Dursleyowie nigdy podpisał pozwolenie. Kubek znajdował się poza kampusem Hogwartu, a umieszczenie Harry'ego jako kandydata do pucharu zmusiło personel Hogwartu do wypuszczenia go z terenu na wystarczająco długo, aby dotknąć świstoklika.

-1 do Rowling za wymyślony spisek. Wszyscy to czytają i tak.

I podejrzewałbym, że zrobienie świstoklika w Hogwarcie zostałoby wykryte. Więc to pozwoliło osiągnąć wszystko poza czujnym spojrzeniem Dumbledore'a.
Czy labirynt nie znajdował się na boisku do quidditcha? Czy nie jest to nadal technicznie na kampusie Hogwartu? Również Crouch Jr. nie powiedział: „Zaproponowałem, że zaniosę Puchar Trójmagiczny do labiryntu przed obiadem” - co dla mnie sugeruje, że puchar był już w Hogwarcie, kiedy zmienił go w świstoklik.
Właściwie uważam, że to zjawy nie działają na terenie Hogwartu, a nie świstokliki. Pod koniec * Zakonu Feniksa *, Dumbledore tworzy świstoklik z Ministerstwa Magii, aby Harry mógł go użyć, by wrócić do gabinetu dyrektora WEWNĄTRZ Hogwartu. (* OOTP * - strony 818-820 - twarda oprawa w USA). Labirynt znajdował się wewnątrz boiska do quidditcha, które znajduje się na terenie Hogwartu. (* GoF * - Strona 620 - US Hardcover). Żadna magia nie powstrzymała Harry'ego przed opuszczeniem terenów Hogwartu; robił to często dla Hogsmeade, a także latał do Ministerstwa w OOTP. +1 dla kanonu. :)
Zgadzam się ze Slytherincess. Nie jestem pewien, czy którykolwiek z faktów zawartych w odpowiedzi jest prawdziwy. To prawda, że ​​Dursleyowie nie podpisali pozwolenia, ale było to bardziej istotne w przypadku Więźnia Azkabanu, kiedy Harry'emu odmówiono przywileju odwiedzenia Hogsmeade z powodu ucieczki Syriusza Blacka - ale w Czarze Ognia ma pozwolenie Syriusza na idź do Hogsmeade. I jak Slytherincess wspomina, Harry wykorzystuje to kilka razy w książce.
+1 za -1 książka wyjaśniła to znacznie lepiej niż film ... nie żeby to nikogo zaskoczyło. Ale kubek miał być świstoklikiem do wyjścia z labiryntu.
Cała kwestia „Harry nie może przebywać poza kampusem” została rozwiązana pod koniec książki 3; Syriusz dał swoje pisemne pozwolenie jako ojciec chrzestny Harry'ego, co byłoby wystarczająco dobre dla Dumbledore'a. Kubek będący świstoklikiem, w połączeniu z Crouch Jr zasadzonym w Hogwarcie w przebraniu, został zaprojektowany tak, aby wydostać Harry'ego spod czujnego oka Dumbledore'a w tak dyskretny sposób, jak to tylko możliwe.
Wstęp: nie czytałem książki od lat i nie mam dostępu do mojego starego egzemplarza, który znajduje się teraz za kilkoma oceanami. Ale ha za dyskretne!
Inny przykład świstoklików pracujących w Hogwarcie jest podany w "Zakonie Feniksa", kiedy Dumbledore tworzy świstoklik, aby zabrać Harry'ego i Weasleyów do domu po zaatakowaniu Artura.
Dason
2011-12-20 10:09:16 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Odpowiedź, którą lubię, znalazłem w lokalizacji zewnętrznej. Zasadniczo autor eseju rozważa to samo pytanie co ja i pyta, dlaczego używać Pucharu Trójmagicznego jako świstoklika. Wskazują na fakt, że puchar został sfałszowany, aby był również świstoklikiem z powrotem do Hogwartu. Ale jeśli plan się powiódł i Voldemort zabiłby Harry'ego, to po co ustawiać świstoklik, żeby się cofnął?

W tym momencie Voldemort i jego sługi dotykają świstoklika i wracają do Hogwartu, aby rozpocząć nowe panowanie Terror. To dlatego świstoklik został sfałszowany, aby powrócił do Hogwartu.

Przybywają poza labirynt, z martwym ciałem Harry'ego (w końcu potrzebny jest dobry napad) i zaczynają dziesiątkować przyszłą populację czarodziejów. Są tylko uczniami (i nie tylko uczniami Hogwartu, ale także Beauxbatons i Durmstrang), łatwą zdobyczą. Na arenie jest też tchórz Karkarow, szpieg Snape, Bagman, minister magii Cornelius Knot, Dumbledore i oczywiście Crouch jako Moody. Crouch nie tylko „zapomniał” wziąć swój Eliksir Wielosokowy. Nie było to potrzebne. Mógł zacząć rzucać zaklęciami jako Moody (w całym chaosie, kto mógłby powiedzieć, po której stronie gra?), A po tym, jak eliksir przestał działać, mógł walczyć wyraźnie jak on sam, u boku swojego Czarnego Pana.

Po bitwa, Voldemort miałby absolutną władzę i wszystko byłoby dobrze w jego świecie.

To było genialne. To było takie proste. Powinno zadziałać.

Nie sądzę, aby odpowiedź była idealna, ale wydaje mi się, że oferuje wiarygodne rozwiązanie i obejmuje większość zasad, z którymi miałem problemy.

Początkowo świstoklik miał na celu wyprowadzenie zwycięzcy z labiryntu i powrót na trybuny - gdzie zabiera ciało Harry'ego i Cedrica. To ** nie ** zwraca ich do labiryntu, w którym go znaleźli. Myślę, że po przeczytaniu książki jest całkiem jasne, że to wcale nie był plan ani myśl Rowling stojąca za jej pisaniem. Lord V chce, aby jego powrót był niespodzianką i chce, aby stało się to po uwolnieniu jego najbardziej lojalnych zwolenników z Azkabanu (nie wcześniej, jak to miało miejsce w tym senario)
KeithS
2011-12-22 03:27:07 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Voldemort i Barty Jr. opracowali plan, który rozwija się w Księdze 4, aby odciągnąć Harry'ego od Dumbledore'a w tak dyskretny sposób, jak to tylko możliwe. Chociaż każdy świstoklik by załatwił sprawę (czy to w zamku Hogwartu lub poza nim, czy na terenie), byłoby bardzo trudno upewnić się, że Harry będzie tym, który go uruchomi, jednocześnie nie czyniąc całkowicie oczywistym, że Harry to zrobił. zniknął, wywołując w ten sposób gniew Dumbledore'a. W tym czasie Harry zagubił się w labiryncie i tylko oko Szalonookiego mogło patrzeć przez żywopłoty, więc tylko on i Harry wiedzieli dokładnie, gdzie był w danym momencie. Gdyby plan Voldemorta powiódł się dokładnie tak, jak się spodziewał (kiedy Harry umarł na tym cmentarzu), Dumbledore stałby się podejrzliwy dopiero po kilku godzinach, kiedy stało się oczywiste, że Harry'ego nie było już w labiryncie i zajęłoby to jeszcze kilka godzin lub dni. dowiedzieć się dokładnie, co się wydarzyło i do tego czasu Voldemort byłby dziesiątki kroków przed Dumbledore'em i Zakonem.

Nawet biorąc pod uwagę to wszystko, gdyby Cedric nie pokazał swojej szlachetniejszej strony (w książce) i odszedł od Puchar, by Harry miał okazję zasugerować, żeby go wzięli, to wszystko poszłoby na marne. Cedric zniknąłby wraz z Pucharem, plan Voldemorta by się nie powiódł, a my nie wiedzielibyśmy o tym nic.

Laurel
2014-10-28 08:02:47 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Po pierwsze, Puchar Trójmagiczny miał już być ustawiony jako świstoklik, aby wyprowadzić zwycięzcę z labiryntu. Barty'emu Crouchowi Jr. byłoby łatwo dodać do tego dodatkowy przystanek, ponieważ kubek był już autoryzowanym świstoklikiem. Po drugie, Voldemort nie mógł po prostu wrócić niewidoczny, zabijając Harry'ego w trakcie, na środku Areny Trójmagicznej. Więc wróciłby na środek cmentarza, nikt nie byłby mądrzejszy, a Harry byłby martwy. Prosty. Po trzecie, czy ktoś jeszcze zauważył, że Voldy ma skłonność do dramatyzowania? Zabiłby Harry'ego na oczach wszystkich Śmierciożerców, udowadniając, że po śmierci był tak samo zły i strasząc wszystkich tchórzy, jak Pettigrew.

Kylo Browno
2012-10-24 20:32:29 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Harry byłby również słaby i zmęczony, co oznacza, że ​​Voldemort powinien z łatwością go pokonać.

Czy mam wierzyć, że Voldemort uznał za konieczne osłabienie Harry'ego Pottera? Nie uważam tego pomysłu za zbyt wiarygodny.
@Dason w takim razie dlaczego on Crucio Harry nawet przed rozwiązaniem lin, które go krępują. Voldemort jest zbyt zmartwiony faktem, że Harry pokonał go już trzy razy. Miejsce na cmentarzu z innymi Śmierciożercami obserwującymi to oczywiście brawura, aby odwrócić wpływ poprzednich porażek na jego reputację, ale jest też coś więcej. Dzieciom znajdującym się na marginesie lub zagrożonym, takim jak Tom Riddle, często brakuje pewności siebie i przejawiają prześladowania, aby temu przeciwdziałać. To tylko brawura i to właśnie robi tutaj Voldemort. To prawie sytuacja „Za dużo protestuje”.
albusseverus potter
2015-04-23 20:05:19 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślę, że to dlatego, że Voldemort chciał długo być z Harrym podczas swojego Zmartwychwstania i potrzebowali czasu, aby przygotować się do jego zmartwychwstania. Myślę, że zamierzał użyć świstoklika, aby wrócić do Hogwartu przebrany za Harry'ego (używając eliksiru wielosokowego) i zabić Dumbledore'a, kiedy się tego nie spodziewał. Moje dowody: Po pierwsze: chcę, żebyś pomyślał. Pomyśl o wszystkich świstoklikach, które kiedykolwiek zostały użyte w Harrym Potterze. Jedynym, który był dwukierunkowy (zabierze cię z powrotem tam, skąd wyszedłeś i dokąd się wybierasz) był puchar Trójmagiczny, który potwierdza część mojej teorii o Voldemorcie dostającym się do Hogwartu. Dalej: Dlaczego Voldemort, nowo wskrzeszony po 15 latach bycia „mniejszym od najgorszego ducha”, miałby ryzykować walkę z Harrym w pojedynku i oddać mu za to swoją różdżkę. Nie musi udowadniać, że jest lepszy od Harry'ego, ponieważ Śmierciożercy boją się go i nie będą o tym myśleć, jeśli nie będzie walczył z Harrym (cóż, przynajmniej głośno i akcjami), więc mógł trzymał Harry'ego przywiązanego do nagrobka i zabił go, wiedźma miałaby taki sam wynik jak pojedynek (co chciał Voldemort). Zamiast tego zawodzi Harry'ego i daje mu swoją różdżkę, aby mogli pojedynkować się. Sądzę, że zrobił to po to, aby wygrać różdżkę Harry'ego, żeby kiedy poszedł do Hogwartu, miał pełne, działające przebranie. Voldemort nigdy tak naprawdę nie rozumiał tradycji o różdżkach, więc mógł usłyszeć, że różdżka zadziała, jeśli wygrasz ją od jej właściciela, ale będąc Voldemortem, prawdopodobnie pomyślał, że oznacza to, że musi walczyć z tą osobą i zabić ją, aby wygrać. Nie jest to jedyny powód, dla którego miał czekać do końca roku i używać kielicha Trójmagicznego jako świstoklika. Gdyby Harry nagle zaginął, Dumbledore byłby w stanie zgadnąć, że to Voldemort to spowodował, i wywnioskować, że Moody jest oszustem, a wszystko to, jak twierdzi Hermiona, jest ostatnią rzeczą, jakiej Voldemort chciałby po wskrzeszeniu.

Dodaj do tego trochę formatowania. Przynajmniej potrzebuje przerw na akapity.
user35971
2014-11-26 04:47:36 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Eliksir wskrzeszający Voldemorta był gotowy dopiero pod koniec roku.

Co Harry robiłby na cmentarzu do tego czasu? Po prostu usiądź i pogrzebaj w swoim humorze?

Ponadto, jeśli Harry za wcześnie zabrał świstoklik na cmentarz, Dumbledore musiałby poszukać zaginionego ucznia.

Jaki masz dowód, że mikstura nie była gotowa do tego czasu? Tylko dlatego, że właśnie wtedy użyli, nie oznacza to, że nie mogliby tego zrobić wcześniej, gdyby mieli dostęp do Harry'ego.
Istnieją inne nieznane składniki mikstury. O ile Rowling nie powie nam, co i ile ich jest i jak ich znalazł Glizdogon, mikstura mogła być gotowa w każdej chwili.
... Dokładnie - więc jeśli nie masz dowodu, że nie był gotowy do końca roku, nie widzę, jak możesz użyć tego jako odpowiedzi.
Tarazha
2015-09-13 00:38:37 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Widzimy bardzo wyraźnie, że z pucharu Trójmagicznego zrobiono świstoklika do szybkiej ucieczki przed ostatecznością rękawicy, kiedy żywopłot zaczął się zamykać i zmiażdżyłby Harry'ego i Cedrica bez innego wyjścia poza świstoklikiem . Ktoś zmienił lokalizację świstoklika (prawdopodobnie Pettigrew), by sprowadzić Harry'ego bezpośrednio do Voldemorta.

Skąd masz ten pomysł?Nie pamiętam nic o przesuwaniu się żywopłotów.Masz do tego kopię zapasową?
Zgadzam się z @randal'thor.A jeśli ktoś „zmienił” lokalizację świstoklika, to był to Barty Jr.
W filmie była scena, w której zerwał się silny wiatr i zaczęły wiać żywopłoty.Jest również całkiem rozsądnym pomysłem, że pierwotnym powodem posiadania pucharu jako świstoklika było wyprowadzenie zwycięzcy z labiryntu (a zatem był to dobry kandydat dla Barty'ego Croucha Jr do przetransportowania Harry'ego do Voldemorta);ale zgadzam się, że ta odpowiedź w obecnym kształcie wymaga rozszerzenia, aby naprawdę uzasadniała bycie odpowiedzią


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...