Wierzę, że śluby Nocnej Straży sięgają wstecz przez wieki, w kolejności tysięcy lat, wstecz do mitycznych bohaterów, takich jak Brandon Budowniczy i przed nim. GRRM pozwolił swoim postaciom na nieco swobodną interpretację tego, co oznaczają te śluby.
Sam (i grupa Brana) został poinformowany o starej bramie pod Nightfortem, która wiązała przysięgę z magiczną cechą bramy. Wierzę, że jest więcej takich starożytnych magicznych cech związanych ze ślubem. Wygląda na to, że Jon i Sam składają przysięgi na przykład przed drzewem serca.
Wielu czarnych braci wydaje się wierzyć, że ochrona królestwa przed dzikimi jest podstawą przysięgi, podczas gdy my zauważyli, że Stannis i Jon dokonali interpretacji, że ich obowiązkiem jest ochrona królestw ludzi , w których dzicy są uważani za boku królestwa. Uważam, że zbliża się to do pierwotnego celu ślubowania. Jak powiedział Lord Commander Mormont (parafrazując):
„Nie buduje się muru o wysokości setek stóp, aby powstrzymać najeźdźców”.
W Kiedy składano przysięgę, moim zamiarem było utworzenie elitarnej straży, której jedynym zadaniem była ochrona przed starożytnym złem, Długą Nocą, Wielkim Innym. Jak wspomniano w wielu rozdziałach Jona, nie pamiętam, czy to był Maester Aemon czy Lord Commander Mormont, więzi rodzinne są silne, a ci, którzy testują przysięgę mężczyzny najtrudniej.
Podczas gdy inni mężczyźni mogą być część królestwa; Lordowie, słudzy, rycerze, ojcowie itd., Nocna Straż stoi na zewnątrz. Zerwali z nim wszelkie więzi. Ich jedynym celem jest niebezpieczeństwo na północ od ściany. To w ich imieniu: Nocna Straż, ci, którzy obserwują Długą Noc.
Noc się zbiera, a teraz zaczyna się moja straż.
Są strażnikami. Nie głównie żołnierze czy armia.
To nie skończy się aż do mojej śmierci.
Złożenie tej obietnicy wiąże cię na zawsze, więc nigdy nie będziesz miał powodu, aby myśleć o swojej przeszłości ani o swojej przyszłości.
Nie wezmę żony, nie będę posiadał ziem, ojcem nie będzie dzieci. Nie będę nosić koron i nie zdobędę chwały.
To jest sedno zobowiązania: na zawsze porzucić twoje roszczenie do twojego miejsca w królestwie.
Będę żyć i umrzeć na swoim stanowisku. Jestem mieczem w ciemności. Jestem obserwatorem na ścianach. Jestem ogniem, który płonie przed zimnem, światłem, które przynosi świt, rogiem, który budzi śpiących, tarczą, która strzeże królestw ludzi. Ślubuję Nocnej Straży życie i honor na tę noc i na wszystkie nadchodzące.
Ta ostatnia część zawsze kręciła się wokół „strażnika na ścianach "," Będę żyć i umrzeć na moim posterunku "i" róg, który budzi śpiących "- co również wiąże się z bardzo dramatycznymi dźwiękami 1-2-3 ich rogów, sygnalizuje: raz dla powracających strażników, dwa razy dla dzikich , trzy razy dla Innych.
Podczas gdy inni ludzie, tacy jak na przykład Lord Winterfell i jego ludzie, mogą chwycić za broń przeciwko wrogom królestwa, nie są zobowiązani strzec się Długiej Nocy ich uwaga może być podzielona. Mogą lubić wracać do domu w zimny wieczór, siedzieć przed kominkiem z dziećmi i przymykać oczy na ciemną i zimną noc na zewnątrz. Obudź śpiących, aby dać świadectwo dziwnych wydarzeń, wsłuchać się w las i poczuć przejmujące zimno. Ktoś, kto spędza życie w zimnych i pustych lasach i uczy się odczytywać jego znaki.
Podobnie jak w prologu do AGOT, Gared i Will wyczuli, że coś jest nie tak, ale ser Waymar Royce nie.
Myślę, że w skrócie sprowadza się to do braku podziału lojalności i bez rozpraszania. Tak jak każdy rycerz może sam chronić króla i ma swoje miejsce w obronie króla, tak rycerz Gwardii Królewskiej ma obowiązek być pierwszą i najbardziej wewnętrzną linią obrony. Jego czujność nigdy nie zachwieje się ani na sekundę, jak zauważa ser Barristan w ADWD:
Ale bitwa nigdy tak naprawdę nie została rozegrana o rycerza Gwardii Królewskiej. Zagrożenia nadchodziły zewsząd i znikąd, o każdej porze dnia i nocy. […] Przez każdą godzinę walki rycerz Gwardii Królewskiej spędzał dziesięć tysięcy godzin obserwując, czekając, stojąc w milczeniu w cieniu. Bojownicy króla Hizdahra już byli znudzeni i odprężeni swoimi nowymi obowiązkami, a znudzeni mężczyźni byli rozluźnieni i powolni w reakcji.
Myślę, że Lord Commander Mormont pokazał to najlepiej. Na ich dystansie dochodzi do wniosku, że dzieje się coś bardzo złego, że celem ściany i Nocnej Straży nie jest to, co myśleli. Był w stanie wyciągnąć taką dedukcję, ponieważ jego jedynym celem w życiu jest obserwacja na ścianach. Ten strażnik, który spędził tysiące godzin na obserwowaniu i rozpoznawaniu niebezpieczeństwa na czas.