Kapitan Ameryka jest orędownikiem demokracji, której podstawowym filarem jest istnienie i stosowanie mechanizmów kontroli i równowagi. Dlaczego więc jest tak niechętny poddaniu się kontrolom i równowadze na własną rękę?
Twierdził, że czeki są podatne na upolitycznienie, ale to jest nieodłączna część każdego systemu politycznego: czy jest instytucja w historii była kiedykolwiek na to odporna? W tym przypadku bilans superbohaterów &a zostanie zapewniony przez ONZ: Czy to oznacza, że brakuje mu wiary w ONZ?
Dlaczego Kapitan Ameryka woli odrzucić poddawanie swojej osoby, prawie nieograniczone uprawnienia do kontroli i równowagi tylko po to, aby mógł pozostać wolny od polityki, jednocześnie najwyraźniej wierząc, że tylko on ma prawo powiedzieć sobie, jaki jest właściwy sposób korzystania ze swoich uprawnień?