W przypadku wszystkich różnych ras w federacji, jak ludzie udaje się ją zdominować?
W przypadku wszystkich różnych ras w federacji, jak ludzie udaje się ją zdominować?
Chociaż Enterprise rozwiązuje część tego problemu, w uniwersum Star Trek jest on w dużej mierze niewyjaśniony. Oczywiście, zawsze pomaga to w opowiadaniu historii, ponieważ postacie kosmitów są czasami trudniejsze dla widzów niż te wyglądające na ludzi.
W niektórych odcinkach widzowie są przekonani, że są inne statki, na których załoga to przede wszystkim Vulcan lub inna rasa. Rzadko jednak zdarza się, aby kapitan Gwiezdnej Floty, niebędący człowiekiem, był ważną postacią w odcinku.
W Enterprise, zdolni do adaptacji ludzie są często przeciwstawieni sztywnej rasie Wulkanów lub pełnych pasji Andorianie. W tej serii ludzie są kluczowymi twórcami pokoju, którzy wprowadzają nowy uniwersalny porządek, jeśli wolisz, w postaci Federacji. Zasadniczo ludzie stanowią środek gatunku drogowego z niedawno utworzonym społeczeństwem utopijnym, które pozwala im łatwiej negocjować pokój między różnymi gatunkami (Wulkanami i Andorianami). Ponieważ ludzie są w centrum tworzenia Federacji, jesteśmy skłonni przypuszczać, że Ziemia jest głównym światem rekrutacyjnym do służby w Gwiezdnej Flocie.
Gwiezdna Flota była w większości ludźmi w Oryginalnej Serii, ale serial animowany miał wielu członków załogi niebędących ludźmi. Myślę, że to było po prostu zbyt duże wyzwanie związane z makijażem, aktorstwem i opowiadaniem historii, aby mieć zbyt wiele zwykłych, nieludzkich postaci w programie na żywo.
Nigdy nie podano ani jednego kanonicznego powodu, dla którego tak powinno być. Niektóre powieści (głównie Diane Duane) postulują alternatywny pogląd, w którym nawet Enterprise nie jest zdominowany przez ludzkość zstąpioną z Ziemi, ale w pełni zintegrowaną załogę wielu gatunków, ale na ekranie z pewnością nawet film z 2009 roku pokazuje przewagę ludzi w załodze Enterprise .
Star Trek: Enterprise sugeruje, że lekcje, które ludzkość nauczyła się z wojen, które pozwoliły jej zjednoczyć się po Pierwszym Kontaktie, uczyniły z niej idealny katalizator do zbliżenia różnych innych ras w jej regionie kosmicznym (np. Wulkanów, Andorian, Tellarytów) i oczywiście przypisuje dużą zasługę Kapitan Archer i jego załoga.
Wczesne etapy Original Series tak naprawdę nie mówią o Federacji, a właściwie pozostawiają ją dość niejasną pod jakim zwierzchnictwem Enterprise (1701) i Gwiezdna Flota działa. Na przykład „Klatka” sugeruje, że Enterprise jest statkiem Ziemi, a nie statkiem „Federacji”, a inne wczesne historie kontynuują tę sugestię. To sprawia, że obecność Spocka jest jeszcze bardziej niezwykła, ponieważ w tej koncepcji jest on naprawdę jedynym obcym na statku!
Z biegiem czasu koncepcja Federacji ewoluowała i chociaż klasyczny serial nigdy nie pokazałby żadnego innego. kosmici na Enterprise, wspomniałby o statku kosmicznym z załogą w całości Vulcan, Intrepid , z sugestią, że inne główne rasy prawdopodobnie miały albo własne oddzielne floty, albo własne statki z załogami głównie należącymi do ich rasy. Dopiero w Star Trek: The Motion Picture , na dużej scenie Rec Deck, zaczynamy rozumieć większą integrację międzygatunkową w załodze, sugerując być może wyjaśnienie we wszechświecie że Gwiezdna Flota była zdenerwowana bliską współpracą różnych gatunków na tym poziomie bez rywalizacji i zdecydowała się na powolną integrację.
Ostatecznie jednak, mimo wszystko, na co został przegłosowany w dół, @vonjd powyżej nie jest błędne. Wizja Roddenberry'ego dotyczyła ludzkiej przyszłości i na dobre lub na złe, późniejszym pisarzom zajęło myślenie, że jeśli ludzkość nauczy się ignorować kolor skóry, religię i płeć, może również założyć statek lub stację z innymi gatunkami na pokładzie.
Jest też kwestia czysto praktyczna, polegająca na tym, że makijaż do tworzenia większości obcych przelotek jest drogi i niewygodny w noszeniu. Skóra Michaela Dorna była głęboko dotknięta, na przykład przez lata noszenia wyboistej głowy Worfa. Susanna Thompson (która grała królową Borg w kilku odcinkach Voyager ) prawie zrezygnowała z pracy po pierwszym dniu kręcenia, ponieważ makijaż i kostium były dla niej tak bolesne. będzie możliwe załogowanie Enterprise z niektórymi z bardziej interesujących ras niehomonidów, które przygotowała Diane Duane, ale nadal byłaby to droga perspektywa.
[Aktualizacja 16 kwietnia 2019: Star Trek: Discovery nieco przerobił i zinterpretował lata 50. XX wieku. Organ operacyjny Gwiezdnej Floty został teraz ustanowiony jako Zjednoczona Federacja Planet, tak jak ją poznaliśmy. Różne statki Gwiezdnej Floty, które widzimy, mają znacznie bardziej „mieszaną” załogę, bardziej zbliżoną do tego, co Diane Duane przedstawiała w swoich książkach, ponieważ współczesne budżety i możliwości makijażu umożliwiają to, chociaż nadal nie widzieliśmy niczego tak obcego gdy pojawiają się Hamalki.
Widzimy również pewne dowody na to, że Admiralicja jest bardziej wyraźnie mieszana. Generalnie, kiedy widzimy więcej niż jednego admirała w Star Trek: Discovery , widzimy przedstawicieli Czwórki Założycieli - ludzi, Wolkanów, Tellarytów i Andorian.
Nic z tego nie zmienia ogólnego poczucia, że ludzkość i Ziemia są „starszymi partnerami” w Federacji, co pozostawia pierwotne pytanie wciąż aktualne i nadal kanonicznie bez odpowiedzi.]
Ludzie we wszechświecie Star Trek są ekspansjonistyczni, nie mają autodestrukcji i rozmnażają się łatwiej niż podobne gatunki. Inne „główne” rasy Federacji, Wolkanie i Andorianie, mają poważne ograniczenia w rozmnażaniu.
Wulkany wkraczają daleko tylko raz na siedem lat, a Andorianie potrzebują czterech rodziców do pomyślnej ciąży. . Zrobiło się to tak źle dla Andorian, że mają poważny problem z populacją - ich liczba maleje.
Nie widzimy zbyt wielu innych gatunków innych niż ludzie - na statkach jest ich niewiele. lub stacje, które często widzimy. Jest zatem prawdopodobne, że inne gatunki nie mają takiego samego popędu jak ludzie, aby „szukać nowego życia i nowych cywilizacji”. Ludzie prawdopodobnie stanowią znaczny procent, a może nawet większość, Gwiezdnej Floty.
Ponieważ ludzie są siłą napędową Gwiezdnej Floty i zaludniają znaczną liczbę planet Federacji, ważniejsze pytanie brzmi: „Jak ludzie mogliby NIE zdominować Federacji? ”
Warto wspomnieć, że ich wrogom nie jest lepiej, jeśli chodzi o populację lub rozmnażanie:
Romulanie mają w większości te same ograniczenia co Wolkanie z dodatkowe szkody dla społeczeństwa, które nie zachęca do miłości, zaufania ani wzajemnego wsparcia.
Kardasjanie nie mają żadnych oczywistych trudności w rozmnażaniu się, ale ich społeczeństwo przeszkadza. Zwykle jest represyjny, a morale (a tym samym przyrost naturalny) jego populacji cierpi.
Klingoni są brutalnie autodestrukcyjni. Od momentu osiągnięcia dorosłości (wieku rozrodczego) ich wojownicy szukają gwałtownych śmierci i zbyt często je znajdują.
I ważne jest, aby pamiętać, że „Gwiezdna Flota” istniała przed utworzeniem Federacji, która nadała ton kulturze Gwiezdnej Floty. W latach sześćdziesiątych analogią do Star Trek Earth były oczywiście Stany Zjednoczone. ONZ znajduje się w Nowym Jorku, ponieważ Federacja znajdowała się na Ziemi i w tamtym czasie (i nadal, jeśli o to chodzi), Stany Zjednoczone były generalnie Wielkim Patykiem dla różnych konfrontacji na całym świecie.
Ciekawe pytanie jest następujące: w TOS rzadko było więcej niż promy lub małe statki transportowe z innych gatunków w Federacji. Czy mamy założyć, że Wolkanie, Andorianie i Tellaryci rozbroili i zdemontowali swoje floty statków kapitałowych?
Cóż, myślę, że wielu ludzi mnie za to nienawidzi, ale moja odpowiedź brzmi: ponieważ ta historia jest napisana przez ludzi ;-)
Myślę, że to, co widzimy, jest jednym z czynników, które prowadzą do dwutorowej dysproporcji:
Ludzie są odkrywcami.
Myślę, że to powód. Kiedy pojawił się Pierwszy Kontakt z Wolkanami, Wolkanie wciąż siedzieli w domu, od czasu do czasu organizując ekspedycje naukowe.
Ale kiedy ludzie wzlecieli w gwiazdy, naprawdę zaczęli odkrywać. To spowodowało dwie rzeczy:
Udali się na terraformację innych planet i żyją na innych światach, ponieważ kochają poczucie przygody, które niesie ze sobą kolonizacja.
Chociaż wszyscy członkowie Federacji mogą dołączyć do Gwiezdnej Floty i odkrywać świat, nie tak wielu, ponieważ nie lubią tak dużo odkrywać.
A więc powodem jest prawdopodobnie więcej ludzi w Federacji, ponieważ żyją na znacznie większej liczbie światów, a ludzie są bardziej skłonni do dołączenia do Gwiezdnej Floty niż inne gatunki. Ten czynnik składający się oznacza, że w Gwiezdnej Flocie jest o wiele więcej ludzi niż innych gatunków. Jasne, tu i ówdzie jest kilka symbolicznych benzitów, ale nie tak wiele.
Nie jest jasne, czy ludzie „dominują” w Federacji. Szef Federacji został dwukrotnie pokazany jako nie-człowiek w historii Star Trek (Jaresh-Inyo, Grazerite i Ra-ghoratreii, Efrosjanin) i dwukrotnie (Jonathan Archer i Hiram Roth). Jest to zbyt mała próba, aby wyciągnąć jakiekolwiek solidne wnioski na temat stosunku prezydentów ludzkich do nie-ludzkich, ale wskazuje, że głowa państwa nie zawsze jest człowiekiem (czego można by oczekiwać, biorąc pod uwagę demokratyczny charakter Federacji). .
Zasugerowano również w przynajmniej ENT, TNG i DS9, że w gwiezdnej flocie jest wiele statków kosmicznych innych niż ludzie i nie mających Ziemi. Chociaż integracja może być preferowana, biorąc pod uwagę cele i ideały Gwiezdnej Floty i Federacji, istnieją praktyczne zalety posiadania załogi składającej się głównie z gatunków z jednego świata:
Jeśli chodzi o to, dlaczego Ziemia jest wiodącym członkiem (iw efekcie stolicą) Federacji, sprowadza się to do tego, że Ziemia jest jednym z światami założycielskimi i tym, który, jak wskazuje Mark Rogers, był rozjemcą, który naprawdę zjednoczył wszystkie siły założycielskie.
Więc ważniejsze pytanie brzmi: dlaczego Ziemia nie jest bardziej zintegrowanym społeczeństwem? Biorąc pod uwagę cele i ideały Federacji, można by się spodziewać wielu imigracji międzygatunkowej między światami członków Federacji. Jednak jedynymi planetami, które wydają się mieć zintegrowane populacje, są Risa, planeta wypoczynkowa Federacji i Farius Prime, neutralny świat na pograniczu bezprawia.
Ludzie nie są centrum Federacji, poza Ziemią, gdzie Federacja ma swoją siedzibę.
Głównym powodem, dla którego większość Gwiezdnej Floty jest ludzka, jest po prostu fakt, że Gwiezdna Flota jest tym, czym Ziemska Flota był klubem Terrans Only) ewoluował, co oznacza, że większość innych ras nie miała takiej samej motywacji ani powiązań z nim jak ludzie.
Jeśli chodzi o samą Federację, jedyny raz widzimy prezesa Federacji jako człowiek jest w The Voyage Home, gdzie tak jak w The Undiscovered Country prezydentem jest Efrosjanin, aw DS9 prezydentem jest Grazerite.
We wszechświecie Star Trek jest wiele ras, które są tak bliskie człowiekowi, że może nie być zauważalnej różnicy. Betazed i Trill (przynajmniej niezwiązani) są nie do odróżnienia od ludzi z zewnątrz, żeby wymienić tylko kilka.
Jest również bardzo prawdopodobne, że ludzie, z ich apetytem na kolonizację, rozprzestrzeniliby się w pobliżu systemy, na których nie żyła inteligentna rasa. Jest to wielokrotnie potwierdzane w kosmosie science-fiction; bez względu na to, czy ludzie podróżują nad światłem, czy nie, zwykle kolonizowali Wenus, Marsa, Io i inne gazowe olbrzymy i budowali stacje orbitalne wokół gazowych olbrzymów i stacji „głębokiego kosmosu” na obszarach bez Układu Słonecznego, ale o znaczeniu strategicznym. Jeśli mogą tam mieszkać, mogą mieszkać wszędzie.
Zawsze myślałem o tym jak o ONZ w pewnym sensie, każda planeta ma swoją własną siłę ochronną (tj. Betazed miał tylko satelity obronne i został przejęty przez Dominium, a Vulcan nigdy nie miał niczego poza flotą naukową) i kiedy powstała federacja Ziemia przekazała swój instytut kosmiczny wraz ze swoim samorządem, aby stał się światem stołecznym (więc jest chroniony przez Gwiezdną Flotę). Wspomnieli, że problemem jest, przynajmniej do pewnego stopnia, integracja sił zbrojnych członków (można wytłumaczyć, że obrona planetarna to bezpieczeństwo, a nie militarne), ale wtedy można by pomyśleć, że byłoby kilka statków, które wyglądałyby bardziej andoriańskie lub wulkaniczne jak nowoczesna klasa Surok czy coś w Gwiezdnej Flocie.
Ludzie dominują we flocie, ponieważ są najbardziej militarystycznymi członkami świata, są najbardziej skłonni do eksploracji i mają znaczną przewagę populacyjną.
Myślę, że jest to mieszanka tych wszystkich ...... flota gwiezdna jest organizacją ziemską, więc miałoby sens, że Ziemia (prawdopodobnie największa populacja ludzka) rekrutowałaby więcej ludzi, a na innych światach najbardziej prominentna instytucja byłaby nie ma wielu kosmitów na tym świecie, co sugeruje, że ludzie mogą się uczyć, aby dołączyć do gwiezdnej floty w dowolnym miejscu, ale aby zostać zatrudnionym lub zaciągnąć się, musisz udać się do akademii gwiezdnej floty na Ziemi i spełnić określone kryteria, także ludzie mogą rozmnażać się jak szaleni, a my są skrajnie ekspansjonistyczni i nie wiem, skąd wziąłem ten pomysł, ale zawsze myślałem, że jest jasne, że ludzie są lepiej przystosowani do trudności związanych z podróżami kosmicznymi, więc przystosowanie innych gatunków zajęło więcej czasu, powiedziałbym, że większe pytanie dotyczy statków i to jednym z nich były naprawdę problemy finansowe (nie można zbudować tanich realistycznych modeli bez CGI), jakbyś oglądając tng i ds9, używali statku klinowego dziesiątki razy dla szerokiej gamy gatunków.
Ludzie nie dominują w Federacji, w rzeczywistości nie sądzę, byśmy kiedykolwiek widzieli na ekranie ludzkiego Prezydenta, a w Tng i DS9 widzimy wielu naukowców i ambasadorów różnych gatunków. Ludzie zdominowali Gwiezdną Flotę, a to dlatego, że jest to organizacja założona przez ludzi na rodzimej planecie ludzkości… tak jak wulkaniczna akademia naukowa jest zdominowana przez Wulkanów, ale obcy tam się udają.
Wszyscy się mylicie. Starfleet Academy jest jak West Point w Star Trek. Aby zostać oficerem na statku Gwiezdnej Floty, musisz ukończyć Akademię Gwiezdnej Floty. Dlatego na zdjęciach Akademii widać głównie ludzi z niewielkim rozproszeniem kosmitów.
Istnieją podobne instytucje o podobnych standardach przyjęć na innych planetach, takie jak Vulcan Science Academy, która również kończy wiele studiów oficerowie najwyższego szczebla. Inne planety mają swoje własne odpowiedniki „Gwiezdnej Floty”. To ma sens, że statki ziemskie miałyby głównie ludzi, statki Vulcanów, itp.
Ludzie tworzący Star Trek chcieliby pokazać wszystkie te różnorodne istoty na różnych statkach, ale koszt, makijaż, a nawet grafika komputerowa są na przeszkodzie.