Pytanie:
Dlaczego Gimli miał tak niską rangę w porównaniu z innymi przedstawicielami wybranymi do Bractwa?
mort
2014-12-11 17:45:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Część członków Bractwa została wybrana na przedstawicieli swojej rasy: Legolas dla elfów, Boromir dla ludzkości i Gimli dla krasnoludów. Spośród tej trójki dwóch było spadkobiercami ówczesnego władcy (króla Thranduila i rządcy Denethora, który był de facto królem). Gimli jest jednak po prostu „synem Gloina”, który z pewnością jest znaczący, ale ma znacznie niższą rangę niż pozostali dwaj. Według tego drzewa genealogicznego, najczęstszy przodek Gimliego z Dainem II Żelazną Stopą, ówczesnym władcą jego domu, miał cztery do pięciu pokoleń w przeszłości.

Moje pytanie brzmi: Dlaczego Gimli, jako przedstawiciel krasnoludów, miał tak niską rangę w porównaniu z innymi przedstawicielami? Co więcej, czy ten fakt ma większe znaczenie?

Niestety, Denethor nigdy nie był częścią rodziny królewskiej w Anglii. Jego rodzina nazywała siebie stewardami.
Mój błąd, dzięki za podpowiedź :)
Myślę, że dzięki filmowi Gimli stał się rezydentem „komicznej ulgi” i to przyćmiło jego rolę, tak jak jest to przedstawione w książce.
@Max - niestety prawie poprawne. Przynajmniej po rozpadzie Bractwa było oczywiste, że Gimli był komiczną ulgą w jego grupie. W pierwszym filmie był to bardziej Merry i (szczególnie) Pippin.
Tak! zapomniałem o tych dwóch! dzięki.
Są uszeregowani według wzrostu, Gimli był za niski
Sam też był częścią społeczności. Był ogrodnikiem, więc nie sądzę, by Gimli był najniżej w rankingu członkiem społeczności.
Ach tak, wydaje mi się, że nazywał się Sam, syn Old Gaffera
@reirab: Ale Sam nie został zaproszony do Rady Elronda. Jego obecność, a także udział Merry'ego i Pippina w tych wydarzeniach jest przypadkowa i tylko z powodu jego przyjaźni z Frodo. Nawet Frodo jako członek Drużyny jest nieoczekiwany (nikt nie przypuszczał, że zdecyduje się udać do Morii).
@Taladris Nie został zaproszony do Rady, ale był częścią Bractwa od samego początku. Podjęto decyzję dopiero po zakończeniu posiedzenia Rady, że powstanie Bractwo.
To z góry mojej głowy: Cóż, nigdy nie sądziłem, że Gimli był faktycznie reprezentantem.Zawsze myślałem, że prawdziwym przedstawicielem samotnej góry był Gloin (także obecny w radzie, przynajmniej w książkach).Gimli był tylko częścią jego świty.W Rivendell było wtedy wielu ludzi, którzy nie byli wysokimi panami ani ważnymi przedstawicielami, po prostu towarzyszyli ważnym ludziom.Tak jest w przypadku Merry i Pippin.Z drugiej strony Gimli był obecny w radzie, w przeciwieństwie do Merry & Pippin, prawdopodobnie dlatego, że poprosił o to jego ojciec.
Cała „Drużyna” była po prostu sztuczką Elronda, by pozbyć się nieproszonych gości, którzy zbyt długo nie byli mile widziani: jednego brudnego człowieka, który ścigał jego córkę, jednego rudego leśnego elfa, jednego brudnego krasnoluda, jednego człowieka, który był zbyt pełen siebie tylko dlatego, że jegotatuś był sławnym dozorcą, czterema małpami i jedną wścibską Maią.W większości działało.
Siedem odpowiedzi:
user8719
2014-12-11 18:12:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To nie ma znaczenia.

Rada Elronda nie została zwołana w celu wybrania członków Bractwa, ale raczej w celu omówienia sprawy Pierścienia. Wybór członków Bractwa był czymś, co wydarzyło się po tym, jak Frodo zgłosił się na ochotnika do zabrania Pierścienia do Mordoru, a członkowie zostali wybrani spośród tych, którzy byli w tym czasie w Rivendell.

Glóin i Gimli po prostu byli Krasnoludy, które tam były (jako ambasadorzy Dáina), a zatem Gimli został wybrany przez Elronda (Glóin prawdopodobnie był za stary):

W pozostałej części będą reprezentować inne Wolne Ludy świat: elfy, krasnoludy i ludzie. Legolas będzie dla elfów; i Gimli, syn Glóina dla krasnoludów. Chętnie udają się przynajmniej na przełęcze w górach, a może poza nimi. Dla mężczyzn będziesz miał Aragorna, syna Arathorna, ponieważ Pierścień Isildura dotyczy go ściśle.

Fakt, że ci wybrani na elfów i ludzi byli dziedzicami, nie ma znaczenia; Elrond był bardzo chętny do wyboru innych elfów, które nie były spadkobiercami lub ostatnich dwóch członków (zanim Merry i Pippin weszli na pokład):

„Pozostały jeszcze dwa znalezione - powiedział Elrond. - Te rozważę. W moim domu mogę znaleźć takie, które wydaje mi się dobre do wysłania. ”

Na koniec powinienem zauważyć, że bagatelizujesz rangę Gimliego; jako syn Glóina jest także synem jednego z krasnoludów, który przeprowadził wyprawę do Ereboru, oraz synem ambasadora jednego z największych królestw krasnoludów, o czym dowiadujemy się, gdy Glóin zostaje po raz pierwszy przedstawiony:

Obok Froda po jego prawej stronie siedział krasnolud o ważnym wyglądzie , bogato ubrany. Jego broda, bardzo długa i rozwidlona, ​​była biała, prawie tak biała jak śnieżnobiały materiał jego szaty. Nosił srebrny pas, a na szyi miał łańcuszek ze srebra i diamentów.

Lepsza odpowiedź niż moja.
Ciekawe, czy Elrond rozważał wysłanie z nimi Arweny. Kemping nie jest ładny; kilka tygodni / miesięcy spania na ziemi, bez regularnych kąpieli, bez makijażu, bez toalet itp. i mogą się pozbyć. ;)
@JoeL. „Pokonać siebie” Kto może się pokonać? Aragorn i Arwena? Elrond nie przepadał za tym, że jego córka spotykała się z człowiekiem, ale szanuje Aragorna i nie zabrania im się spotykać.
Joke: (rzecz.) Coś powiedziano lub zrobiono, aby wywołać śmiech lub zabawę, zwłaszcza zabawna historia z puentą.
@JoeL. - mamy szczęście, że nie wysłał Tauriela !!!
@MattGutting - twój wciąż ma główny punkt - zostali wybrani, ponieważ akurat byli tymi, którzy tam byli.
I nawet ci z Rady Elronda nie zostali wybrani z jakiegoś szczególnego powodu, ale tylko dlatego, że akurat tam byli - „zawołali, mówię, chociaż ja cię nie wezwałem…”
Zawsze wydawało mi się, że Gimli był tam z powodów głównie politycznych; niejako symboliczny krasnolud
@Kevin Rzeczywiście, zmuszanie ich do wspólnej długiej i prawdopodobnie bezowocnej wyprawy byłoby przeciwieństwem zakazania im widzenia się nawzajem - a jeśli tak się zdarzy, odwiedzie ich od kontynuowania zalotów, tym lepiej (z perspektywy Elronda )!
Aby wzmocnić twój ostatni punkt, prapradziadkiem Gimliego był Nain II, Król Ludu Durina. Był krasnoludzkim członkiem rodziny królewskiej.
@Jason Wydaje mi się, że hobbici byli bardziej obeznani niż reszta, może z wyjątkiem Gandalfa. Och, złe zdanie. Mój błąd.
@Plutor - zgodził się, może nie jest bezpośrednim księciem, ale zbliża się do podobnej rangi w ramach dowolnej hierarchii krasnoludów.
Drużyna musiała mieć co najmniej jednego krasnoluda do rzucania, więc musiał to być Gimli ... w końcu czy chciałbyś być tym, który spróbuje rzucić Thorinem?
Matt Gutting
2014-12-11 18:19:29 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zacznijmy od poprawienia tego, co wydaje się być nieporozumieniem: przynajmniej w książce (nie pamiętam filmu) to Aragorn, a nie Boromir, został wybrany na przedstawiciela Mężczyzn. Boromir został wybrany po prostu dlatego, że on i Aragorn podążają tą samą drogą co Drużyna:

„Myślałem, że wybierasz się do Minas Tirith z Boromirem”.

" Jestem - powiedział Aragorn. „... Ale twoja droga i nasza droga leżą razem przez wiele setek mil. Dlatego Boromir będzie również w Kompanii.”

( Władca Pierścieni , Księga II, Rozdział 2, „Rada Elronda”)

O ile wiem, inni nie są wybierani z powodu niczego związanego z nimi. Legolas i Gimli zostali wybrani najwyraźniej dlatego, że akurat tam byli, na Soborze.

Jeśli chodzi o większe znaczenie: nie ma żadnego. Nic nigdy nie zostało powiedziane ani o pozycji Legolasa jako spadkobiercy, ani o braku takiej pozycji Gimliego.

DAMN dobry punkt @Matt i bardzo, bardzo subtelny.
Brouellette
2014-12-11 20:25:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Hę? Żaden z hobbitów tak naprawdę nie miał rangi. Nawet jeśli weźmiemy Froda za Esquire'a i przyjmiemy, że jego kuzyni mają równą rangę (jeśli esquire nawet prawdopodobnie oznacza hobbitów), Sam jest nadal tylko Gardnerem. Gimli, mimo że nie jest spadkobiercą, nadal ma solidne prawa do tronu.

Więc Dain II Ironfoot jest królem.

Prawdziwym spadkobiercą jest jego syn Thorin III Stonehelm

Ponieważ nie mogłem znaleźć DOB dla Durina VII (Thorin III Syn Stonehelma) ... Zakładam, że jeszcze się nie urodził

Następny byłby Balin, ale on nie żyje ... oczywiście, że wtedy o tym nie wiedzą ...

Więc Dwalin jest drugi w kolejce do tronu

Po Dwalinie byłby Oin ... ale Oin też nie żyje, więc ...

Gloin jest trzeci w line, a Gimli jest jego spadkobiercą

4. miejsce nie jest bez znaczenia ... zwłaszcza w czasie wojny (coś o władcach osobiście dowodzących oddziałami robi to). To z pewnością coś więcej niż to, że Boromir jest synem Denethora, ponieważ Stewardzi są ostatecznie tylko wysokimi rangą sługami.

To powiedziawszy, Bractwo było grupą WOLONTARIUSZY i nie zostali wybrani przez żaden inny oprócz siebie. .

- Hę? Żaden z hobbitów tak naprawdę nie miał rangi. Wiem i dlatego zadałem pytanie o postacie wchodzące w skład wspólnoty specjalnie po to, by reprezentować wolne ludy Śródziemia; z tego powodu nikt z hobbita nie był członkiem społeczności.
@Mort, ale nadal byli z wolnych ludzi. I jak powiedziałem, patrząc na innych steward nadal jest sługą.
„Żaden z hobbitów tak naprawdę nie miał rangi” - co? Pippin był spadkobiercą Thaina, który był przedstawicielem króla w Shire i nominalną głową państwa; Merry był spadkobiercą rodu Brandybucka, który jest mniej więcej odpowiednikiem Thainów na wschód od Brandywine. Frodo * był * głową rodziny Bagginsów, co czyni go najbardziej znanym hobbitem w Hobbitonie. Shire opiera się na XIX-wiecznej Anglii („mniej więcej w roku Diamentowego Jubileuszu królowej Wiktorii” według Tolkiena), a ci trzej są faktycznie szefami lokalnych władz.
Cieszę się, że wspomniałeś o tym @jcast - nikt nigdy tego nie robi. Przed wyjazdem byli w zasadzie wielkimi mężczyznami w kampusie. Kiedy wrócili jako bohaterowie Wojny o Pierścień, byli tak blisko królów, jak tylko hobbici.
„To powiedziawszy, że Bractwo było grupą WOLONTARIUSZY i nie zostało wybrane przez nikogo oprócz siebie” - nie do końca prawda; w filmach z pewnością tak było, ale w książkach wielu z nich zostało wybranych przez Elronda.
Err Pippin i Merry to wysokiej rangi szlachcice hobbitów, patrzcie na drzewa genealogiczne! Frodo wziął także, choćby aminor, adoptował nowobogacką rodzinę, gdy SB oszaleli wszystkie swoje pieniądze w „handlu”
user38114
2014-12-13 02:49:42 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Gimli nie był niskiej rangi. Jako syn Gloina miał bardzo wysoką rangę wśród krasnoludów z ludu Durina - zarówno na swój własny sposób, jak i dzięki uznaniu odzyskania Samotnej Góry.

W firmie nikt tak naprawdę nie miał „rang” - innych niż Gandalf, którego wybrano specjalnie do kierowania, i Aragorn, który był pod wieloma względami jego przybranym synem i dał swojej wiedzy o świecie naturalny wybór do przejęcia władzy, gdyby Gandalfa nie było pod ręką.

Wystarczy spojrzeć na skład firmy:

  • Gandalf - szef maia Irmo / Lorien, a później szef pozostałych Istari.
  • Aragorn - król Arnoru i Gondoru, czy Denethorowi się to podobało lub nie.
  • Legolas - książę Sinda i spadkobierca Północnej Mrocznej Puszczy / Zielonej Puszczy.
  • Gimli - syn krasnoludzkiej szlachty.
  • Boromir - spadkobierca do zarządcy jednego z dwóch Królestw na Wygnaniu.
  • Pippin - najstarsze dziecko i spadkobierca prawdziwego „wodza” shire.
  • Merry - bogaty odpowiednik Pippina w kolonii obok Brandywine.
  • Frodo - SUPER-zamożna adopcja ed spadkobierca jednego z najbogatszych hobbita w hrabstwie, jeśli nie NAJBARDZIEJ.
  • Sam - Gardner ... Biedny Sam.

Naprawdę wszyscy byli bardzo podobni „rank” z Gandalfem, Legolasem i Aragonem na „szczycie” mierzonym od zewnątrz. Chociaż od wewnątrz to naprawdę nie miało znaczenia - zdecydowali się podążać za Gandalfem i pomogli Frodo.

Gunnar Södergren
2014-12-11 18:10:58 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wprowadzenie

Ta odpowiedź jest oparta na moich wspomnieniach z czytania książek kilka lat temu, a także WP Wiki.

Odpowiedź

Brał udział nie tyle jako bezpośredni przedstawiciel Króla Pod Górą, ale jako towarzysz Przedstawiciela Króla Pod Górą.

Jak można przeczytać tutaj Glóin przybył do Rivendell, prosząc o radę Elronda i przywiózł tam swojego syna, Gimliego.

Jak można przeczytać tutaj, ojciec Gimliego Glóin, uczestniczył w Radzie jako Przedstawiciel Króla Pod Górami. Gloín, jak wspomniano powyżej, przyprowadził Gimliego jako część swojej świty i dlatego został zaproszony do przyłączenia się do rady.

Popraw literówkę w pierwszym słowie.
Ryan R
2016-01-16 04:45:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wszyscy członkowie rady reprezentowali swoją rasę. Jednak nigdy nie wysłano ich z myślą o radzie. Oprócz Gandalfa, Aragorna i hobbitów; inni szukali rady Elronda w innych sprawach i los byłby dostępny dla rady będącej Bractwem, które wpłynęło na całe Śródziemie

+1 Chciałbym móc zagłosować za tym więcej niż raz.Należy pamiętać, że nigdy nie wzywano przedstawicieli.Wszyscy zebrali się w tym ważnym czasie, aby zasięgnąć rady Elronda.Dain najwyraźniej uważał Gloina za wystarczająco ważnego do tego zadania.
M A Golding
2014-12-15 11:48:55 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Gimli był członkiem dynastii Durinów, a więc zaledwie kilka żyć dzieli go od zostania królem najbardziej szanowanej i prestiżowej rodziny królewskiej swojego gatunku. Tylko garstka krasnoludów była starsza pod względem rangi i prestiżu od Gimliego.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...