Krótka wersja: wojna psychologiczna.
Voldemort nienawidzi swojego mugolskiego imienia, na co Slytherincess wskazuje w odpowiedzi na powiązane pytanie:
'Myślisz, że zawsze będę używał imienia mojego brudnego mugolskiego ojca? Ja, w czyich żyłach płynie krew samego Salazara Slytherina, przez stronę mojej matki? Zachowuję imię wrednego, pospolitego mugola, który porzucił mnie jeszcze zanim się urodziłem, tylko dlatego, że dowiedział się, że jego żona jest czarownicą? Nie, Harry. Stworzyłem sobie nowe imię, imię, o którym wiedziałem, że czarodzieje na całym świecie pewnego dnia baliby się mówić, kiedy zostałem największym czarodziejem na świecie! ”
Komnata Sekrety Rozdział 17: „Dziedzic Slytherina”
„Voldemort” to więcej niż imię, to tożsamość. To sposób na wyniesienie się ponad ludzi, których nienawidzi, a po przeszłości nienawidzi bardziej. „Voldemort” jest potężny : Czarny Pan, najbardziej przerażający czarodziej wszechczasów, praktycznie bóg w oczach swoich wyznawców, zbawca czystej krwi. „Tom Riddle” jest bezsilny: małe, przestraszone, niekochane dziecko półkrwi.
Używanie tego imienia skutecznie robi dwie rzeczy:
- Przypomina Voldemortowi, jak bardzo jest bezsilny; bez względu na to, jak bardzo się stara, nadal jest tym przestraszonym dzieckiem
- Odrzuca on napisaną przez siebie mitologię Voldemorta i odrzuca jego moc narzucania tej mitologii.
Żadna z tych rzeczy sprzyjają ciągłej stabilności psychicznej Voldemorta.
Jest tak prawdopodobnie dlatego, że Dumbledore zawsze to robił:
„Głupio było tu dziś przychodzić, Tom” - powiedział spokojnie Dumbledore. „Aurorzy są w drodze -”
„Do tego czasu mnie nie będzie, a ty będziesz martwy!”. splunął Voldemort.
[...]
- Nie chcesz mnie zabić, Dumbledore? - zawołał Voldemort, a jego szkarłatne oczy zwęziły się nad szczytem tarczy. „Ponad taką brutalnością, prawda?”
„Obaj wiemy, że istnieją inne sposoby zniszczenia człowieka, Tom” - powiedział spokojnie Dumbledore.
Zakon Feniksa Rozdział 36: „Jedyny, jakiego kiedykolwiek się bał”
Robi to ponownie w Księciu Półkrwi , nawet po protestach Voldemorta:
Dumbledore wstał i podszedł do szafki, w której trzymał teraz myślodsiewnię, ale która była wtedy pełna butelek. Podawszy Voldemortowi kielich wina i nalał sobie jednego, wrócił na miejsce za biurkiem. „Więc Tom… czemu zawdzięczam tę przyjemność?”
Voldemort nie odpowiedział od razu, tylko popił wino. „Nie nazywają mnie już„ Tomem ”- powiedział. „Obecnie jestem znany jako -”
„Wiem, jak się nazywasz,” powiedział Dumbledore, uśmiechając się przyjemnie. „Ale dla mnie obawiam się, że zawsze będziesz Tomem Riddle'em. To jedna z irytujących rzeczy starych nauczycieli. Obawiam się, że nigdy nie zapomną o młodzieńczych początkach swoich podopiecznych.”
Książę Półkrwi Rozdział 20: „Prośba Lorda Voldemorta”
To tylko inny rodzaj wojna psychologiczna. Dumbledore jest często nazywany „jedyną osobą, której Voldemort się kiedykolwiek obawiał”, więc używanie jego manier to kolejny sposób na dostanie się do głowy Voldemorta.