Pytanie:
Czy dr Manhattan mógł wyleczyć raka Janey?
Averroes
2014-03-30 06:48:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W komiksach, a także w filmie, widzimy, że dr Manhattan tak się denerwuje, że zaraził swoją byłą dziewczynę Janey Slater na raka, że ​​postanawia usunąć się z równania i porzucić Ziemię.

Ponieważ wydaje się, że ma prawie wszechmocną kontrolę nad materią (po rozpadzie może się zrekonstruować, a pod koniec filmu mówi, że może nawet stworzyć życie w przyszłości), dlaczego po prostu nie wyleczył Janey ma raka?

To oczywiste, że tracił człowieczeństwo, ale z pewnością mógł łatwo rozwiązać problem tuż przed opuszczeniem Ziemi.

Chirurgia raka nie jest * mocą *, to * umiejętność * i trudna do zdobycia. Umiejętności dr Manahattana dotyczyły fizyki, a nie medycyny. I w komiksach nie ma nic, co sugerowałoby, że moce dr Manhattanu dałyby mu jakąkolwiek przewagę nad narzędziami chirurga.
@RBarryYoung Mniej więcej tak trudne jak reintegracja po dezintegracji lub teleportowanie wielu ludzi do ich domów. Myślę, że wyeliminowanie komórek rakowych byłoby wyczynem, którego mógłby dokonać, biorąc pod uwagę swoje inne moce.
Nie całkiem. Mogę skopiować artykuł z New Yorkera lub nawet wysłać go do kogoś faksem, co nie oznacza, że ​​mam kwalifikacje do napisania takiego artykułu, a nawet do jego edycji.
To nie jest prawidłowy przykład IMHO. On * już * wykazuje niesamowite (w sensie podziwu) moce i wyczyny, czy może usunięcie komórek jest trudniejsze niż teleportowanie kogoś na Marsa lub po prostu wysadzenie Rorschacha? A co z jego słowami o tworzeniu życia?
Myślę, że głównym pytaniem jest to, czy rzeczywiście może on stworzyć życie. Z jego deterministycznej perspektywy jest to łatwe, ale podejrzewam, że wszystko, co będzie w stanie stworzyć, to roboty. Możliwe, że są to roboty biologiczne, ale nadal są to automaty, które robią niewiele więcej niż tylko przestrzeganie kodowanych przez niego algorytmów.
@RBarryYoung: Mógł dosłownie usunąć każdą komórkę rakową z jej ciała.Myślę, że trochę nie doceniasz kogoś, kto może kontrolować czas, przestrzeń i materię.
@EdS.Nie, myślę, że rażąco nie doceniasz złożoności zadania.Nawet zakładając, że dr Manhattan widzi mikroskopowo i ma czas na sortowanie biliardów komórek, * skąd ma wiedzieć, które z nich są rakowe *?Onkolodzy mają lata szkolenia, aby odróżnić tę różnicę, a nawet wtedy mogą tylko zidentyfikować, które z nich * manifestują się *, nie są w stanie stwierdzić, które z nich są utajone, uśpione lub początkowe.Podczas operacji polegają na bliskości i szczęściu.Poza tym wiedzą, jak naprawić szkody wyrządzone przez to, co usunęli: to *** umiejętność ***, a nie moc.
@RBarryYoung: Po odparowaniu wrócił do kupy.Nakładasz absurdalne ograniczenia na wszechmocną istotę.Mam na myśli, naprawdę;nie może „zobaczyć” komórek?Jakby widzenie, jakie znamy, jest sposobem, w jaki istota, która może kontrolować czas i przestrzeń, „widzi” wszechświat?No chodź.Może robić wszystko, na co mają ochotę pisarze, ponieważ nic go nie ogranicza.
@EdS.Zakładałem już, że widział komórki.Śmieszne jest tutaj założenie, że oglądanie komórek to to samo, co wiedza, czy są rakowe.Gdyby tak było, każdy dzieciak z mikroskopem mógłby być onkologiem.Ponownie, * Moc * (zdolność widzenia mikroskopijnych komórek, zdolność do usuwania pojedynczych komórek) nie jest tym samym, co * Umiejętność * (zdolność odróżniania komórek rakowych od normalnych, wiedza, jak wymienić / naprawić usunięte komórki / tkankę).A „składanie się na nowo” to nie to samo, ponieważ 1) nie jest człowiekiem, ani nawet nie żyje, i 2) mógłby to po prostu skopiować.
@RBarryYoung: Wiem, że ciągle zachwalasz kwestię „umiejętności kontra moc”, ale to po prostu głupie.Mówimy o * wszechwiedzącej, wszechmocnej, fikcyjnej postaci *.A tak przy okazji, (stosunkowo) łatwo jest odróżnić komórkę rakową od zdrowej.Źródło: Jestem inżynierem biotechnologii, specjalizuję się w mikroskopii cyfrowej i wizji komputerowej z zastosowaniami w diagnostyce raka.Jeśli mogę to rozgryźć, jestem prawie pewien, że Bóg może.
Pisałem pytanie, dlaczego dr Manhattan zabił Rorschacha, zamiast po prostu zrobić mu pranie mózgu, żeby usunąć wiedzę o planie Veidta, ale każda odpowiedź na to pytanie jest odpowiedzią na moje pytanie.
Pięć odpowiedzi:
Jeff
2014-03-30 17:43:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie ma powodu, dla którego dr Manhattan nie mógł wyleczyć raka Janey. Pod każdym względem ma moce Człowieka Molekuły, złoczyńcy tak potężnego, że tylko jego psychiatra może go pokonać.

Dr. Manhattan jest prawie wszechwiedzący. Potrafi (ogólnie) postrzegać każdą chwilę czasu (chociaż może to być ograniczone do rzeczy, które ma / chce / jest postrzegane / ed / y). Dosłownie wiedział, odkąd po raz pierwszy zdobył swoje moce, wszystko, co miało się wydarzyć. Wiedział, że w chwili, gdy odtworzy swoje ciało, skończy lata później, stojąc na Marsie, budując piękne, skazane na zagładę rzeczy. Wiedział, że zapomni zaczerpnąć Janey powietrza. Wiedział, że zapomni o cudach dnia codziennego, a ona mu przypomni.

W pewnym sensie dr Manhattan w ogóle nie jest postacią w Watchmenach . Aż do momentu, w którym jego zdolności obserwacyjne przestają działać (co w komiksie było spowodowane tachionami, które, jak postulował (lub widział, jak sam postulował) mogły być spowodowane przez wybuchające bomby), nie jest w stanie podjąć żadnych działań poza tymi, których już zajęła. W istocie jest aktorem w sztuce swojego życia. Ma scenariusz i nie można od niego odejść.

Ponieważ nie może naprawdę wybierać (chociaż pojawia się ludziom o ściśle liniowym spojrzeniu na czas, aby dokonywać wszystkich wyborów) czas) nie może naprawdę niczego „zrobić”. Z jego punktu widzenia zawsze wariował w studiu. Zawsze stał w pokoju „superbohaterów” i wpatrywał się w kobietę, z którą zawsze się spotykał. Zawsze łapał na gardle swoją ówczesną dziewczynę za to, że patrzył na młodą kobietę, dla której zawsze ją zostawiał.

Tak więc, zależnie od twojego punktu widzenia, dr Manhattan nie może wyleczyć nikogo z raka ponieważ nie leczy nikogo z raka. Jeśli nie wyleczy nikogo z raka, nie może wyleczyć niczyjego raka. Jednak jego moce oznaczają, że mógł wyleczyć każdego z raka w dowolnym momencie.

To prawie tak, jakby był w stanie kwantowym - zarówno może, jak i nie mogą wyleczyć raka. Jedynym problemem jest to, że w przypadku dr Manhattanu obejrzano wszystkie stany kwantowe. Zawaliły się i jest tylko jedna możliwość. Kot Schrodingera nie jest żywy i martwy, był żywy lub martwy, zanim został umieszczony w pudełku, ale nikt nie wiedział, z wyjątkiem dr Manhattanu.

Gdy odzyskał wolną wolę (z powodu niezdolności postrzegania swojego przyszłego stanu) Dr Manhattan może znowu działać. Ale w tym momencie nie leczy raka. Zamiast tego decyduje się zostać Bogiem.

TL; DR: Nie może, chyba że to zrobi, dopóki nie może , ale tego nie zrobi.

We wcześniejszych wersjach scenariusza leczy raka Laurie. Przez chwilę narzeka na naturę wyboru, ale w końcu go do tego zmusza
@Richard: Jasne. Ale dr Manhattan obserwował te wydarzenia i zawsze był w stanie wyleczyć raka. Zawsze wiedział, że wyleczy raka. Zawsze znajdował się w środku aktu leczenia raka. Po prostu zawsze był palantem. Manhattan nie może * zrobić * niczego, o to w pewnym sensie chodziło :-D
Właściwie na tym etapie postępowania nie mógł patrzeć w przyszłość. Czuł, że nie warto byłoby jej leczyć, skoro świat wyraźnie się kończył. Wtedy okazało się, że się mylił.
@Richard: Ah. Przepraszam, nie czytałem tego szkicu, więc nie wiedziałem, kiedy w scenariuszu to było. Tak, po całej tej całej „mam wolną wolę”, dr M. przeszedł przez mizerną fazę „biada mi” przed całą fazą „Och, czekaj, Bóstwo”. Fenomenalna moc kosmiczna w psychologii trzylatka. Moje łącze z Molecule Man było bliżej niż myślałem ...
Uwielbiam oglądać wcześniejsze wersje scenariuszy i scenariuszy. Często zdajesz sobie sprawę, co pisarz * miał na myśli * do powiedzenia.
Fajna perspektywa statusu Dr M. Samospełniającego się proroctwa. Podobała mi się metafora kwantowa;)
FuzzyBoots
2014-03-30 09:56:20 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie wierzę, że dr Manhattan kiedykolwiek robił coś produktywnego z systemami biologicznymi. W filmie można zobaczyć, jak wysadza ludzi w powietrze, ale zarówno w filmie, jak iw komiksach, jedyne, co buduje lub naprawia, to obiekty nieorganiczne.

To część większej symboliki, w której przy wszystkich swoich wielkich mocach nie może zrobić nic, aby ożywić, tylko sterylne substancje nieorganiczne.

Ale nie musi tworzyć życia, aby wyleczyć raka. Musi po prostu zabić komórki rakowe lub usunąć je z jej ciała, co powinien zrobić, ponieważ może postrzegać materię na poziomie subatomowym i manipulować nią telepatycznie. Chodzi mi o to, że stworzył dla siebie szkielet, układ krążenia i muskulaturę po tym, jak się rozpadł.
@Lèsemajesté - Usunięcie jednej komórki raka na raz zajęłoby bardzo dużo czasu.
@Richard: Byłoby bardziej prawdopodobne, że usuwałby je pojedynczo, podobnie jak chirurdzy. Poza tym, że nie musi nikogo rozcinać, używać laparoskopu ani wykonywać biopsji. Po prostu zniszczyłby bezpośrednio skupiska raka i zeskanował pobliską tkankę w poszukiwaniu mikroskopijnych miejsc raka, które chirurg prawdopodobnie by przeoczył.
@Lèsemajesté - zakłada się, że guzy są w ładnych, łatwych do usunięcia skupiskach. Rak wywołany przez Adriana Veidta był zmodyfikowanym rakiem płuc, w zasadzie nieoperacyjnym.
@Richard: Rodzaj raka i stopień jego zaawansowania z pewnością mógł sprawić, że leczenie go niepraktyczne, nawet jeśli ma ogromną przewagę nad zwykłymi lekarzami.
@Lèsemajesté: Dr M w końcu decyduje, że zabierze swoje zabawki i pojedzie do domu, aby zbudować nowego człowieka do zabawy, ponieważ Ziemia go nudzi. Miałby dokładnie 0 problemów z wyleczeniem jakiejkolwiek formy raka, po prostu nie dba o to.
Valorum
2014-03-30 15:44:46 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W dużej mierze zależy to od wyboru kanonu. W filmie i komiksie jego moc z pewnością sprosta zadaniu interakcji z ludźmi na poziomie komórkowym (lub nawet atomowym), ale rzeczywistość jest taka, że ​​usunięcie raka w ten sposób byłoby zbyt czasochłonne.

Byłem świadkiem wydarzeń tak małych i tak szybkich ... trudno powiedzieć, żeby w ogóle miały miejsce ...

[później] ... jak tlen zamieniający się w złoto ... Pragnąłem być świadkiem takiego wydarzenia

W wcześniejszym szkicu scenariusza Laurie była tą chorą na raka. Dr Manhattan rzeczywiście go leczy. Redagowałem dla zwięzłości;

LAURIE: W takim razie zrób mi przysługę. Jeśli świat się skończy, nie powinno to mieć większego znaczenia. Chcę, żebyś mnie wyleczył [z raka]

DR. MANHATTAN: Nie zrobię tego.

LAURIE: Masz moc, by to zrobić. Chcę, żebyś to zrobił. Proszę.

Oczy dzikie, Łapie jego wielką niebieską RĘKĘ - i WCIĄGA JĄ w klatkę piersiową, gdzie znika aż do nadgarstka.

BRYLANTOWA NIEBIESKA AURA pochłania ich oboje. ROZPRASZA SIĘ i WZMACNIA ININTENSYWNOŚĆ, zalewając niebo, w końcu całkowicie WYMASZCZAJĄC rozległy krajobraz Marsa.

LAURIE: Kim jestem -

DR. MANHATTAN: Wyleczony, tak.

Laurie to Silk Specter II, dziewczyna, która zostawia go dla Dana, który jest tam przez większość książki.Janey jest jego dziewczyną, której Adrian zaraził raka, z którą umawiał się, zanim rozegrała się większość historii.
@cigardoug - We wcześniejszym szkicu Laurie jest osobą chorą na raka
Ach, więc to różni się od powieści graficznej.Zastanawiałem się, dlaczego tak wielu ludzi myli Janey z Laurie w tym wątku.
joshbirk
2014-03-30 21:38:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Prawie na pewno, ale prawdopodobnie nie na stałe i nie ma do tego motywacji

Trudno powiedzieć, że dr Manhattan nie może zrób coś, biorąc pod uwagę, że pozornie ma całkowitą kontrolę nad materią aż do poziomu molekularnego. Janey miała raka płuc w wyniku ekspozycji na promieniowanie. Usunięcie guzów Janey wymagałoby wykrycia tych komórek i ich usunięcia. W przypadku Jona prawdopodobnie mógłby to zrobić podczas mycia zębów.

Nie oznacza to jednak, że Janey jest „wyleczona”. Niezależnie od tego, co spowodowało promieniowanie, które spowodowało, że organizm produkował guzy, może nadal działać, może już migrować do innych części jej ciała - a jeśli jest we krwi lub limfie, jest całkiem możliwe, że rak powróci, być może nawet nie jako raka płuc. Biorąc pod uwagę zrozumienie świata przez Jona, może to również zrozumieć. Twierdzenie, że Jon mógł wpłynąć na kogoś biologicznie, jest łatwe, nieco trudniej jest udowodnić, że miałby mieszać się w genetykę.

A Janey też nie robi sobie żadnych przysług:

enter image description here

Ale co do rzeczy - dr Manhattan może nie być w stanie wyleczyć jej wyłącznie z psychologicznego punktu widzenia. Jon przyjął teraz skrajnie deterministyczny pogląd na świat i nie czuje, że jego zadaniem jest powstrzymanie śmierci i chorób. Tuż przed sceną wywiadu z Janey Laurie zauważa:

„Pamiętam, że wkrótce po tym, jak nie udało mu się zapobiec zabójstwu JFK, pokłóciliśmy się. Powiedziałem:„ Jon, wiesz, jak każda cholerna rzecz na tym świecie pasuje do siebie oprócz ludzi! '"

dcoco
2018-04-22 20:12:10 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie chodzi o to, co może, a czego nie może zrobić, ale o to, co chce zrobić. Mógłby po prostu wyleczyć raka Jenny, ale robiąc to, zmieniłby fakt, że ona już miała raka. To samo dotyczy rorschacha, mógł wymazać swoją pamięć, ale robiąc to, zmienia fakt, że uzyskał już te informacje. Myślę, że nie chce zrujnować kontinuum czasu i przestrzeni na bardzo złym poziomie i robić rzeczy tak po ludzku, jak to tylko możliwe, na przykład zabijanie faceta, a nie „mycie mózgu” czy „leczenie raka”.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...