To był prawdopodobny powód, dla którego Moody zmienił Draco w fretkę.
Barty Crouch Jr. niekoniecznie przejmował się tym, że Draco zaatakował Harry'ego, gdy Harry został odwrócony plecami . (Jest jednak możliwe, że tak zrobił, ale albo uważał przeciwnika odwróconego plecami niż przewaga liczebna, albo był po prostu trochę obłudny). Jednak z pewnością byłoby wiarygodne, że Moody by się tym przejmował o czymś takim. Barty grał jakąś postać, a żeby mógł podjąć jakąkolwiek akcję, szczególnie publiczną, musiało to być coś, co Moody prawdopodobnie zrobiłby. Aby zmienić Draco w fretkę, potrzebowałby powodu, w który ludzie uwierzyliby, że Moody to zrobił.
Dzięki temu Draco nie skrzywdził Harry'ego, którego potrzebował do wygrania turnieju.
Z pewnością w interesie Barty'ego Croucha Jr. było zapewnienie bezpieczeństwa Harry'emu, dlatego też powstrzymać Draco, zanim będzie mógł wyrządzić jakąkolwiek poważną krzywdę - potrzebował Harry'ego, aby był wystarczająco zdrowy, aby wygrać Turniej Trójmagiczny. Nie mógł sobie pozwolić, by Draco wyrządził Harry'emu tyle szkód, że nie byłby w stanie wygrać i wpaść w starannie zastawioną pułapkę Czarnego Pana. Wyjaśnia Harry'emu, że upewnił się, że odstraszy każdego, kto go skrzywdzi lub prawdopodobnie powstrzyma go przed wygraną w Turnieju, w tym Draco próbował zaatakować go od tyłu.
imię w Czara Ognia pod nazwą innej szkoły? Zrobiłem. Kto przestraszył każdą osobę, o której myślałem, że mogłaby cię skrzywdzić lub uniemożliwić wygranie turnieju? Zrobiłem. Kto skłonił Hagrida, by pokazał ci smoki? Zrobiłem. Kto pomógł ci zobaczyć jedyny sposób, w jaki możesz pokonać smoka? Tak. ”
- Harry Potter i Czara Ognia, rozdział 35 (Veritaserum)
Pierwszą rzeczą, którą zrobił po transmutacji Draco, było sprawdzenie, czy udało mu się trafić Harry'ego. Jego priorytetem było upewnienie się, że Harry pozostanie nietknięty.
„Moody odwrócił się, by spojrzeć na Harry'ego - przynajmniej jego normalne oko patrzyło na Harry'ego; drugi wskazywał na tył jego głowy. - Czy on cię złapał? - warknął Moody. Jego głos był niski i chrapliwy.
„Nie” - powiedział Harry - „nie trafił”.
- Harry Potter i Czara Ognia, rozdział 13 (Nastrój Szaleńca)
Prawdopodobnie podobało mu się to, ponieważ Draco był synem wolnego Śmierciożercy.
Barty Crouch Jr. prawdopodobnie żywiłby urazę do Draco, ponieważ jest synem Lucjusza, śmierciożercy, który wyszedł na wolność i nie wykorzystał swojej wolności, by odszukać Czarnego Pana. Prawdopodobnie widział okazję, by zemścić się na synu zdradzieckiego Śmierciożercy, wciąż pozostając w charakterze Moody'ego. Jednak równie ważne jest, aby pamiętać, że Barty Crouch Jr. nie działałby na podstawie swojej nienawiści, gdyby nie miało to sensu (zarówno jako Moody, jak i kontynuując swój własny spisek), ponieważ nigdy nie atakował Draco, Snape'a ani Karkarowa w żadnym inna sytuacja. Jego głównym powodem było prawie na pewno upewnienie się, że Harry nadal będzie mógł wygrać Turniej Trójmagiczny.
„Mówiłem ci, Harry… mówiłem ci. Jeśli jest coś, czego nienawidzę bardziej niż czegokolwiek innego, to jest to śmierciożerca, który wyszedł na wolność. Odwrócili się od mojego pana, gdy najbardziej ich potrzebował. Spodziewałem się, że ich ukarze. Spodziewałem się, że będzie ich torturował. Powiedz mi, że ich skrzywdził, Harry… Twarz Moody'ego nagle rozjaśniła się szalonym uśmiechem.
- Harry Potter i Czara Ognia, rozdział 35 (Veritaserum)
Moody przemiana Draco w fretkę pomogłaby również w przywiązaniu się do Harry'ego, którego potrzebował, aby zdobyć zaufanie, aby był bardziej skłonny przyjąć pomoc Turnieju Trójmagicznego.