Pytanie:
Dlaczego Moc miałaby stać się tak tajemnicza i nierozpoznana po zaledwie 20 latach?
Stefano O.
2012-07-13 17:37:39 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zawsze się zastanawiałem, dlaczego admirał Motti i gubernator Tarkin w filmie „Nowa nadzieja” (IV) sugerują, że Moc jest starą, martwą religią?

Tarkin:

Jedi wymarli, ich ogień zniknął z wszechświata. Ty, mój przyjacielu, jesteś wszystkim, co zostało z ich religii.

Motti:

Nie próbuj nas straszyć swoimi czarodziejskimi drogami, Lordzie Vader. Twoje smutne oddanie tej starożytnej religii nie pomogło ci wyczarować skradzionych taśm z danymi ani nie dało wystarczającego jasnowidzenia, aby znaleźć ukrytą fortecę rebeliantów ...

Tarkin, jako człowiek, musi mieć około 50 lat, więc jeśli w odcinku IV Luke ma około 20 lat, kiedy właśnie urodził się pod koniec odcinka III, Tarkin musiał mieć około 30 lat, więc idealny młody człowiek w galaktyce, który znał Jedis, Jedi Rada, siła itp.

Dlaczego, 20 lat później, po prostu wygląda jak ktoś, kto nigdy nie widział Jedi / Sithów?
Poza tym, oprócz wrażliwych na Moc (Obi-Wan, Yoda, Vader, Cesarz), nikt inny nie wygląda tak, jakby kiedykolwiek słyszał o Mocy ... to naprawdę dziwne, prawda?

Siła nie jest „zapomniana” w oryginalnych 3 filmach. Wiele postaci rozpoznaje, kiedy Luke robi coś siłowego. Na przykład Jabba mówi Luke'owi, że jego sztuczki umysłowe na niego nie zadziałają. Gdyby był stary i zapomniany, Jabba powiedziałby „dlaczego mówisz tak dziwnie?”. Pomyśl o tym bardziej jako o radzie politycznej, która nie sprawowała władzy od 20 lat, to coś, co mogę śmiało powiedzieć, to „wszystko w przeszłości”. Wyobraź sobie, że jakiś przedstawiciel partii politycznej, która rozwiązała się 20 lat temu, pojawił się dzisiaj ponownie.
Ale mówimy o „partii politycznej”, która porusza przedmioty bez dotykania ich, która przewiduje czas itp. Mam na myśli, że członkowie tej „grupy” są istotami nienaturalnymi w porównaniu z niewrażliwymi na Moc. Nadal nie mogę uwierzyć, że wszyscy o nich zapomnieli. Jedyną rozsądną odpowiedzią, jaką mogę znaleźć, jest to, że Imperium promowało kampanię cenzury dotyczącą Mocy i Jedis.
Jak powiedziałem, jest oczywiste, że wszyscy o nich nie zapomnieli. Powszechna była po prostu opinia, że ​​ich już nie ma.
@Stefano - żeby było jasne, istnieje różnica między Moff ** mówiącym ** to jest a "stara martwa religia" publicznie, a on nie pamięta tego w swojej głowie :)
Martwiło mnie to również po pojawieniu się nowszych filmów. W szczególności, jeśli Chewbacca walczył u boku Jedi i z pierwszej ręki zobaczył, co mogą zrobić, dlaczego nigdy nic nie powiedział, kiedy Han nazwał Moc bzdurą?
W rzeczy samej. Walczył z Yodą podczas zdrady Klonów, musiał rozważyć moc Mocy. +1
@Kevin - Chewbacca był zaciekle lojalny wobec Hana. Miałby odwagę w kłótni o liczbę palców w kosmicznej dłoni ślimaka. (Nie ma ich).
@Chad tak, miałby wsparcie Hana, ale nie bał się też rozmawiać z Hanem.
Porównajmy z Chinami po rewolucji kulturalnej, w których utracono wiele uznania i zrozumienia dla religii w ciągu ~ 20 lat.
Pamiętaj, że Motti był tuż po trzydziestce. W jego przypadku słowo „starożytny” było przesadą, ale wciąż czymś, czego nie było, odkąd skończył 10 lat.
Nasza linia technologii 20 lat temu obejmowała America On Line. Tylko mówię'.
@corsiKa prawda - obecnie większość ludzi w wieku 20 lub 30 lat postrzega AOL i modemy telefoniczne jako pozostałość po jakiejś starożytnej cywilizacji. Jezu, to sprawia, że ​​czuję się stara.
Nawet gdy Jedi byli u władzy, ich liczba była stosunkowo niewielka.Łatwo założyć, że większość obywateli Starej Republiki przeżyła całe życie, nie widząc Jedi osobiście.Nietrudno założyć, że zostaną szybko zapomniani i że wielu prawdopodobnie nigdy tak naprawdę nie uwierzyło w te historie, nigdy nie widząc, by Jedi osobiście użyli swoich mocy.
Trzynaście odpowiedzi:
Martha
2012-07-13 21:43:13 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Należy pamiętać, że Jedi zawsze byli dziwni i tajemniczy. Nawet w Starej Republice, z Radą Jedi w jej rozkwicie, prawdopodobnie 99,9999% populacji nigdy nie zbliżyło się do Jedi, a jeszcze mniej doświadczyło Jedi używającego Mocy. Jest prawdopodobne, że 30-letni Tarkin byłby tak samo lekceważący dla Mocy, jak jego 50-letnia wersja. To podstawowa psychologia człowieka: jeśli czegoś nie wiemy, albo się tego boimy, albo wyśmiewamy.

Podoba mi się twój punkt widzenia
This is by far the best answer. See [here](http://scifi.stackexchange.com/a/9135/2242) for more information about perception of the Force even before the Jedi fell. (And especially DVK's comment on that answer)
aprobuję to, tak.
Chociaż jeśli uwzględnimy Wojny Klonów jako kanon (który, jak sądzę, jest faktycznie uważany za ["kanon"] (http://scifi.stackexchange.com/questions/19209/is-star-wars-the-clone-wars- kanon-serial-animowany)). Tarkin był zaangażowany w wojny klonów i miał do czynienia z wieloma Jedi. Zatem stwierdzenie, że zawsze lekceważył coś, czego osobiście był świadkiem, byłoby sprzeczne z kanonem.
Nawet jeśli nie liczymy Wojny Klonów jako kanonu, Tarkin był widziany pod koniec odcinka 3 z Sidiousem i Vaderem.
To, w połączeniu z prawdopodobnym tłumieniem politycznym i historycznym rewizjonizmem, mającym na celu wymazanie Jedi ze świadomości publicznej (aby zapobiec tworzeniu się nowych sekt Jedi w podziemiu lub jednostek poszukujących wiedzy na własną rękę), jest najbardziej prawdopodobną odpowiedzią. DVK zasadniczo opisuje społeczne konsekwencje tego typu środowiska społecznego i politycznego, a także uczono Jedi, aby nigdy nie nadużywali swoich mocy. Więc nawet ci, którzy byli w pobliżu Jedis, prawie nigdy nie widzieli jawnych pokazów mocy. Kiedy Jedis muszą używać swoich mocy publicznie, jest to zwykle bardzo tajne.
Jedynymi ludźmi, którzy widzieliby jawne przejawy zdolności siłowych, byliby ci, którzy walczyli z Jedis w walce, co oznacza, że ​​albo sami wiedzą, jak używać tej siły, albo prawdopodobnie skończyliby martwi wkrótce po zobaczeniu prawdziwych mocy Jedi. Tak więc 1% populacji, która napotkała Jedis, widziałby ich tylko jako rycerzy / agentów tajnych służb uzbrojonych w miecze świetlne, a tylko szeptane historie sugerują, co mogą zrobić z siłą.
WRT „prawdopodobnie 99,9999% populacji nigdy nie zbliżyło się do Jedi, a jeszcze mniej osób kiedykolwiek doświadczyło Jedi używającego mocy Mocy”: Watto w Ep. I nie tylko rozpoznaje to, kiedy Qui-Gon wykonuje „Ty będziesz…” Umysł Jedisztuczka, ale też się jej opiera.Jeśli spotkanie Jedi było bardzo rzadkie, dlaczego on (nie do końca jakiś poważny gracz) mógł nie tylko rozpoznać jedną z ich umiejętności, ale także się jej oprzeć?
@BCdotWEB - pyta, czy Qui-Gon uważa, że jest „* jakimś Jedi *”.Nic nie wskazuje na to, by sądził, że Jedi są prawdziwi, ani że aktywnie próbuje oprzeć się kontroli umysłu.Po prostu myśli, że Qui-Gon to naprawdę kiepski negocjator :-)
Tarkin kręcił się z mnóstwem Jedi (patrz Wojny klonów), zwłaszcza Anakinem i Obi-Wanem.Nie pochwalał ich * metod *, ale nigdy nie widziałem, żeby wątpił w istnienie Mocy.
DVK-on-Ahch-To
2012-07-13 18:07:44 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jedi zostali uznani za zdrajców Republiki. Z politycznego punktu widzenia zarówno państwo, jak i jednostki (zwłaszcza ludzie rządowi) były wskazane, aby odsunąć ich jak najdalej w pamięć.

To tak, jakby ktoś dyskutował o monarchii w sowieckiej Rosji w 1938 roku. Tak, to było zaledwie 20 lat od rewolucji. Ale ...

Jak właśnie napisałem w mojej odpowiedzi dla Gorchestophera, uważam to za jedyną logiczną odpowiedź na moje pytanie
Chciałbym również zaznaczyć, że Moc była starą religią, która również jest martwa, ponieważ Darth Vader jest ostatnim znanym czarodziejem. Zakładam, że cesarz nigdy nie wystąpił publicznie jako Sith.
To racjonalna odpowiedź. Prawdziwą odpowiedzią za każdym razem, gdy zobaczysz coś, co nie ma sensu w Gwiezdnych wojnach, jest to, że nie zostało to przemyślane, a zespołowi produkcyjnemu o wiele bardziej zależało na zarabianiu pieniędzy niż na tworzeniu fabuły bez dziur. George Lucas mówi, że filmy są przeznaczone dla dzieci i że ludzie nie powinni traktować fabuły tak poważnie.
@user973810 - podczas gdy „Plot Hole” jest akceptowalną odpowiedzią w niektórych przypadkach (patrz [ta dyskusja Meta] (http://meta.scifi.stackexchange.com/questions/957/usefulness-of-plot-hole-answers-comments) po szczegóły), niegrzeczne odpowiedzi „filmy dla dzieci” nie są w duchu SFF. Cała frajda z SFF polega na przekopywaniu się przez wszechświatowe informacje - z całym szacunkiem każdy jest w stanie wskazać, że coś nie ma sensu jest błędem, więc takie protekcjonalne odpowiedzi nie pokazują konkretnych badań dowodzących, że nie ma retcon don '' wnosi cenny wkład.
Powiedziałbym (i to jest z mojej strony przypuszczenie), że Lucas nie miał pełnej osi czasu, kiedy to pisał. Tarkin rzeczywiście miał kontakt z Jedi jako młody dorosły, więc wiedział, że nie był on „starożytny”
@DVK To naprawdę musi się różnić w zależności od wykonywanej pracy. Wszystkie tematy będą się tu odnosić do fikcji, więc każdy będzie miał inny poziom ciągłości. Jeśli konkretny autor lub grupa autorów nie zadała sobie trudu, aby mieć spójne wątki, nie powinniśmy udawać, że to zrobili.
@user973810 Chętnie się zgadzam, że Gwiezdne Wojny są równie pełne dziur w fabule jak przysłowiowy szwajcarski ser, ale to wyjaśnienie jest przekonujące - sprawa jest dokładnie analogiczna do tego, co wydarzyło się w Republice Radzieckiej (nie tylko w odniesieniu do monarchii; * religia * w Bloku sowieckiego jest bliższe porównanie) oraz w kilku podobnych państwach totalitarnych (Korea Północna…). Co więcej, nawet w szczytowym okresie wojen klonów Jedi wydają się być nieco ezoteryczną, ekskluzywną i odosobnioną sektą, nieważne, że mieli swoją ogromną świątynię pośrodku Coruscant.
Czy to możliwe, że słowo „starożytny” mogło zostać użyte jako obraźliwe określenie?
AilipybtscCMT = tak
Nie wspominając o tym, że MIAŁO to już od dawna - wystarczająco długo, aby ogromna akademia dla młodych ludzi była główną cechą Couriscant. „Starożytny” może odnosić się do jego wieku, a nie do odległych następców.
Szczerze mówiąc, jest to dziura w fabule specjalnie wprowadzona przez prequele. Początkowo wszystko wskazywało na to, że Obi-Wan i Anakin byli już jednymi z kilku ostatnich Jedi, gdy wszystkie złe rzeczy spadły. Lucas znacznie zmienił tradycję, kiedy tworzył prequele.
Każdy, kto mówił, że film dla dzieci może mieć dziury w fabule, musiał zapomnieć, jak często widzieli te dziury, gdy byli młodzi.
user2952
2012-07-20 00:00:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Twój przeciętny człowiek nie miałby do czynienia z Jedi regularnie. To nie były gwiazdy rocka, które nieustannie paradowały w oczach opinii publicznej. Nawet Nute Gunray pyta Haska: „Czy kiedykolwiek spotkałeś kiedyś Jedi?” na co wice-Roy Federacji Handlowej odpowiada „Nie”. Nawet w czasach Starej Republiki wysocy dygnitarze często słyszeli tylko o Jedi, a na pewno nigdy ich nie widzieli.

Widzimy wielu Jedi i wydaje się, że są wszędzie. we wszechświecie Gwiezdnych Wojen, bo to o nich filmy / książki. Gdyby film został nakręcony o hodowcach wilgoci na Tatooine, są szanse, że w ogóle nie byłoby wzmianki o Jedi.

Wreszcie, myślę, że ludzie mają tendencję do niedoceniania 20 lat. Czy dobrze pamiętasz rzeczy, które wydarzyły się nawet 5 lat temu, z którymi nie miałeś do czynienia bezpośrednio? Teraz zrób to 20 lat i udawaj, że wszystkie zapisy tych wydarzeń zostały zniszczone, ludziom poddano pranie mózgu, ustanowiono nowy, radykalnie inny porządek, przepisano historię itd. Nie wspominając o jednej publicznie widocznej osobie ( Cesarz nie wydawał się zbyt widoczny) to jedyny zachowany dowód, że tacy ludzie kiedykolwiek żyli. Nietrudno uwierzyć, że nikt nie wierzy, że Jedi są czymś więcej niż legendą.

Watto w Ep. I nie tylko rozpoznaje to, kiedy Qui-Gon wykonuje sztuczkę umysłu Jedi, ale także się jej opiera.Jeśli spotkanie Jedi było bardzo rzadkie, dlaczego on (nie do końca jakiś poważny gracz) mógł nie tylko rozpoznać jedną z ich umiejętności, ale także się jej oprzeć?
To wyjaśnia, dlaczego Watto jest w stanie oprzeć się sztuczkom umysłu Jedi w rozszerzonym wszechświecie lub, jak sądzę, legendom.Rasa Watto jest ogólnie odporna na sztuczki umysłu Jedi, podobnie jak chaty.
Wydaje mi się, że inne rasy (np. Hutts, kimkolwiek jest Watto) nie mają problemu z „wiarą” w Moc i są bardziej świadome Jedi i ich mocy.Większość ludzi potrafi bardzo przekonująco okłamywać siebie, więc nie zdziwiłbym się, że wielu nie wierzy.Wydawałoby się jednak dziwne, że gdyby Jedi byli ramieniem Republiki, utrzymującym pokój, nie publikowaliby / nie chwalili się Jedi.
„Pranie mózgu” to tutaj świetna koncepcja.Imperium zasadniczo chciałoby wymazać wszelkie wcześniejsze idee / zrozumienie Starej Republiki.
Kyralessa
2012-07-14 04:29:44 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pomijając kwestię „Ponieważ George Lucas wymyślał to, co robił”, oto kilka myśli:

  1. W naszym świecie istnieje wiele religie nadal praktykowane dzisiaj, które słusznie można nazwać „starożytnymi”. „Starożytny” oznacza „cofający się o setki lat”, a nie „niespotykany od setek lat”. Chrześcijaństwo, islam, judaizm, buddyzm, hinduizm i wiele innych religii jest starożytnych.

  2. Jeśli chodzi o wypowiedzi Mottiego i Tarkina, myślę, że możemy łatwo wyobrazić sobie niektórych poruczników Stalina mówienia podobnych rzeczy o chrześcijaństwie, mimo że od rewolucji rosyjskiej minęło dopiero dwie lub trzy dekady. Motti i Tarkin w pełni przyjęli nową rzeczywistość, w której system wierzeń Jedi nie wydawał się już mieć znaczenia.

Nick Shaw
2012-07-13 17:42:18 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To naprawdę nie jest takie dziwne. Vader jest jedyną znaną osobą w tamtym czasie, która jest Jedi lub Sith. O ile wiem, cesarz nigdy nie ogłosił się w galaktyce jako Lord Sithów, zachowując status „tajniaka”. Yoda był na wygnaniu na Dagobie, a Obi Wan na wygnaniu na Tatooine. Od około 20 lat. Jest więc bardzo prawdopodobne, że ludzie założyli, że droga Jedi wyginęła, a Darth Vader był ostatnim pozostałym użytkownikiem Mocy.

Ok, ale Jedi pozostawili ślady swojej przeszłości w historii Galaktyki ... Świątynia Jedi na Coruscant, obiekty szkoleniowe. A co z filmami, reklamami, hologramami… Jedis musieli być sławni w przeszłości, w ich złotym wieku, nawet w czasach powrotu Sithów… To tak, jakbyśmy dzisiaj wszyscy zapomnieli o II wojnie światowej (60 lat różnicy, w filmie tylko 20)
Są nastolatki, które najwyraźniej myślą, że II wojna światowa nigdy się nie wydarzyła, że ​​jest to coś, co Hollywood przygotowało na potrzeby filmów. To samo z zatonięciem Titanica.
Owszem, pozostawiły po sobie ślady, ale była to tysiącletnia „religia”, która wydawała się zupełnie zniknąć 20 lat temu. Nie zostało to w żaden sposób * zapomniane *, jak wspomniał Gorchestopher H, to po prostu żaden Jedi nie był widziany ani słyszany od 20 lat. Ponadto, jak wskazuje DVK, Imperium prawdopodobnie aktywnie ukrywałoby lub ukrywało jak najwięcej sposobów Jedi, aby usunąć pamięć z ludzkich umysłów, aby zwiększyć polityczną wagę Imperium - propaganda w pełni działała!
W nowelizacji Revenge of the Sith jest bardzo wyraźnie powiedziane, że Anakin jest znany jako bohater w każdym domu w Republice, a w całej HoloNet znajdują się filmy, na których widać go, używając swoich mocy Jedi. Nie ma sposobu, aby cała populacja po prostu o tym zapomniała, nawet jeśli jest cenzurowana, aby w ogóle o tym wspominać.
Porównuję to do programu Apollo (lądowanie na Księżycu). Astronauci! od połowy do późnych lat 60-tych każdy chciał być jednym! Nikt nie znał osobiście nikogo, ale wiele osób znało kogoś, kto kogoś znał. W latach 70-tych i 80-tych ludzie zaczęli się zastanawiać, czy lądowanie kiedykolwiek miało miejsce. Potem promy. Astronauci! Każdy chciał być jednym? Nie za bardzo. Wjedź rakietą w kosmos i zrób co dokładnie. Teraz na stacji jest kilku astronautów i… nikt nie zna astronautów, a dzieci chcą nim być? Nie tak bardzo.
@StefanoO.Podejrzewam, że gdyby naziści wygrali II wojnę światową, mielibyśmy zupełnie inne spojrzenie na sprawy, nawet 20 lat później.
Chad
2012-07-14 01:27:46 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tarkin nie docenia siły tej siły, ponieważ nie miał z nią do czynienia od 20 lat. Tarkin i Motti uważają się za jednych z najpotężniejszych istot w galaktyce i niczego nie pragną bardziej, jak tylko umieścić Egzekutora Cesarza na jego miejscu - pod nimi. Jedną ze strategii jest umniejszanie tego, co ma znaczenie dla takiej osoby.

Ta odpowiedź jest podobna do tego, co bym napisał. Motti i Tarkin mówią, że wierzą, że ich stacja bojowa jest potężniejsza niż Moc. To znaczy. teraz, gdy mają Gwiazdę Śmierci, nie potrzebują Vadera, ponieważ postrzegają ją jako potężniejszą.
Trudno powiedzieć, że Tarkin nie docenia swojej mocy. Vader dusi oficera przez 20 sekund i to z jego punktu widzenia to prawie cały efekt. Vader wyrządził więcej obrażeń, używając mechanicznej ręki na początku serialu.
Stephen
2013-06-10 19:45:50 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślenie o Mocy jako o starożytnym hokus-pokusie ogromnie służyłoby interesom Imperatora.

Chociaż zrobił wszystko, co w jego mocy, aby oczyścić galaktykę z Jedi, z pewnością wiedziałby o tym więcej Osoby wrażliwe na siłę rodziły się każdego dnia. Najlepszym sposobem radzenia sobie z tym potencjalnym zagrożeniem byłoby dorastanie w środowisku, w którym manipulacja Mocy była postrzegana jako szalona wiara.

Chociaż nie wierzę, że jest to kanoniczne, z łatwością widzę Palpatine'a subtelnie zachęcający do tego poglądu po tym, jak Jedi w dużej mierze odeszli i nie martwiąc się dysonansem poznawczym doświadczanym przez bardzo niewielu ludzi, którzy kiedykolwiek byli świadkami używania Mocy przez niego lub Vadera. W rzeczywistości jest to tak oczywiste, że nie zdziwiłbym się, gdybym się dowiedział, że jest w rzeczywistości kanoniczny lub pewnego dnia stanie się kanonem.

To było skuteczne! Luke Skywalker, będąc prawie na wysokości swoich mocy Mocy podczas Rebelii, był prawdopodobnie mniej imponujący w manipulowaniu Mocą niż Obi-Wan, gdy był jeszcze Padawanem (pamiętajcie o jego zręcznym odzyskaniu miecza świetlnego podczas walki z Maulem i porównując z napiętym odzyskiwaniem Luke'a w jaskini lodowej). A Leia pozostała dość niezdarna z Mocą lata po śmierci Palpatine'a w bitwie o Endor.

Dzięki, DVK! Chciałem tylko dodać, mogę sobie wyobrazić, że Vader nie bagatelizował Mocy tak jak inni przywódcy Imperium, ponieważ wiemy, że był głęboko skonfliktowany i często knuł intrygi, by obalić Palpatine'a. Potajemnie nienawidząc jedynej osoby w galaktyce, która prawdopodobnie mogłaby być jego przyjacielem, prawdopodobnie zaczął myśleć o Mocy jako o swoim jedynym sojuszniku, a jego wrażliwość na nią była być może jedyną zbawczą cechą.
Wad Cheber stands with Monica
2016-07-23 11:12:50 UTC
view on stackexchange narkive permalink

TL; DR: Tarkin jest w pełni świadomy istnienia Jedi - walczył u ich boku w Wojnach Klonów. Ale Imperium desperacko pragnęło wymazać Jedi ze zbiorowej pamięci galaktyki i zainwestowało ogromną ilość czasu i energii, aby to się stało. Było to w dużej mierze skuteczne.

Uwaga: Kursywa we wszystkich cudzysłowach pochodzi z oryginału; śmiałość jest moja.


Problemy z pytaniem:

Tarkin nigdy nie mówi ani nie robi niczego, co sugerowałoby, że nie wierzy w Moc lub nie wiem o Jedi.

Jedi wymarli, ich ogień zgasł z wszechświata. Ty, mój przyjacielu, jesteś wszystkim, co pozostało z ich religii.

Tutaj po prostu mówi: „Vader, wszyscy Jedi nie żyją, a ty jesteś jedyną osobą, która używa Mocy ”. To prawda, o ile wie - i wie, co wie, ponieważ pomógł eksterminować Jedi . I nie jest daleko od prawdy - kiedy przekazuje tę kwestię, w galaktyce zamieszkanej przez kwadryliony ludzi zostało tylko dwóch Jedi (Obi-Wan i Yoda) - i nie wie, że którykolwiek z tych Jedi nadal żyją, ponieważ oboje ukrywali się od 20 lat.

A Motti nie całkiem mówi, że „Jedi to mit, a Moc nie istnieje”.

Nie próbuj nas straszyć sposobami swojego czarownika, lordzie Vader. Twoje smutne oddanie tej starożytnej religii nie pomogło ci wyczarować skradzionych taśm z danymi ani nie dało wystarczającego jasnowidzenia, aby znaleźć ukrytą fortecę rebeliantów ...

Zasadniczo mówi: „Jedi już nie istnieje, a Moc jest głupia. Gwiazda Śmierci jest o wiele lepsza niż wszystko, co możesz zrobić z Mocą. "


Cała galaktyka i ranga Imperium- i-plik:

W powieści Disney Canon Star Wars: Lost Stars , dwóch kadetów Imperium, czołowych w swojej klasie w najbardziej prestiżowej Akademii Imperialnej w galaktyce, wie niewiele lub nic o Jedi, pomimo fakt, że rozkaz 66 został uchwalony dopiero około 10 lat wcześniej:

Jednak Pałac Cesarski był jedną z najwspanialszych i najbardziej eleganckich budowli na całej planecie; podobno kiedyś była to jakaś świątynia .
- Gwiezdne wojny: zaginione gwiazdy

„Świątynia niektórych miły ”, opisuje postać, teraz Pałac Cesarski to dawna Świątynia Jedi na Coruscant. Była to świątynia Jedi od tysięcy lat, aż do zaledwie 10 lat wcześniej.

Jeszcze wcześniej, zaledwie kilka lat po rozkazie 66, galaktyka przestała już wierzyć w Moc, a Jedi wydawali się być tylko mitem:

O ile Ciena mogła stwierdzić z kilku hologramów, które kiedykolwiek widziała, większość ludzi w galaktyce nie wierzyła już w Moc , energię, która pozwalała ludziom stać się jednością z wszechświatem. Nawet ona czasami się zastanawiała, czy kiedykolwiek mogło istnieć coś takiego jak rycerz Jedi. Niesamowite opowieści, które opowiadali starsi o dzielnych bohaterach z mieczami świetlnymi, którzy potrafili naginać umysły, lewitować przedmioty - z pewnością to były tylko historie .
- ibid

Później drugi uczeń - który od tego czasu został oficerem, a następnie opuścił Imperium po tym, jak był świadkiem zniszczenia Alderaanu - dołącza do Rebelia, ale nadal uważa Jedi i Moc za głupie przesądy. To niezwykłe, biorąc pod uwagę fakt, że rozmawia z Dakem, który tak naprawdę zna Luke'a:

Thane nie mógł tylko nie jęczeć. Proszę, nie bardziej przesądnych bzdur na temat „Mocy”. Jego zdaniem, oddziały rebeliantów musiały być motywowane surową prawdą o Imperium, a nie szalonymi wierzeniami religijnymi.
- ibid

Więc Imperium próba ukrycia faktu, że Jedi kiedykolwiek istnieli, była niezwykle udana, a sukces przyszedł bardzo szybko.


Grand Moff Tarkin:

Jeśli chodzi o samego Tarkina, możemy zwrócić się do powieści Disneya Star Wars: Tarkin . Tarkin walczył pod dowództwem i obok Jedi - w tym Anakina Skywalkera i Obi-Wana Kenobiego - podczas Wojen Klonów. Zna ich historię. Podejrzewa, że ​​Vader i Palpatine to Sith. I nawet wie - lub jest prawie pewien - że Anakin został Vaderem.

Tarkin zdał sobie sprawę, że obecna rezydencja cesarza była kiedyś siedzibą Jedi - chociaż praktycznie wszystko, co pozostało z Elegancki kompleks świątynny Zakonu był zagajnikiem pięciu wieżowców , obecnie szczytem rozległego amalgamatu blokowych budowli z pochyłymi fasadami.
- Gwiezdne wojny: Tarkin

Tarkin nie tylko wie, że Jedi istnieli - podejrzewa również, że Vader i Cesarz to Sith, i zastanawia się, czy Palpatine kłamał na temat okoliczności, w których jego twarz została zdeformowana, a Mace Windu (i trzech innych Jedi Masters) zmarł:

Było wiele opowieści o tym, co wydarzyło się tego dnia w biurze kanclerza. Oficjalne wyjaśnienie było takie, że członkowie Zakonu Jedi pojawili się, aby aresztować Najwyższego Kanclerza Palpatine'a i doszło do zaciekłego pojedynku. Kwestia tego, jak dokładnie zabito Jedi lub zdeformowana twarz Cesarza, nigdy nie została rozwiązana ku zadowoleniu wszystkich, więc Tarkin miał również swoje prywatne myśli o Cesarzu. To, że on i Vader byli pokrewnymi duchami, sugerowało, że obaj mogli być Sithami. Tarkin często się zastanawiał, czy to nie był faktyczny powód, dla którego Jedi byli celem aresztowania lub zabójstwa Palpatine'a .
- ibid

Nawet Tarkinowi - który znał wielu Jedi - Jedi wydają się być mitem, zaledwie 5 lat po rozkazie 66; zaczyna też dociekać, kim naprawdę jest Vader:

Znowu to spojrzenie, pomyślał Tarkin - a przynajmniej ta sugestia spojrzenia, które zawsze sprawiało, że czuje się tak, jakby Vader znał go z jakiegoś poprzedniego życia .

„Nie mówimy już o Jedi”, powiedział Mas Amedda , gdy obserwowali, jak Vader wysyła ostrzeżenia do członków podziemnego świata Coruscant. Uderzyło to teraz Tarkina, że ​​postawa Chagrian nie ograniczała się do dworu cesarza. W ciągu pięciu krótkich lat, które minęły od zniszczenia Zakonu - Mistrzów Jedi, Rycerzy Jedi i Padawanów Jedi wymordowanych przez żołnierzy klonów, którym dowodzili i obok których walczyli - Jedi wydawali się już odległym wspomnieniem.
- ibid

Ujawniono również głębię jego wiedzy o Jedi:

Tarkin szanował Jedi jako żołnierze sił pokojowych, ale jako generałowie okazali się porażkami. Mistrzem Jedi, z którym najściślej służył podczas Wojen Klonów, był Even Piell, któremu przydzielono krążownik Tarkina. Zuchwały i wojowniczy Lannik celował w walce na miecze świetlne, zdając się zintegrować wszystko, co możliwe styl walki, ale on też miał swoje wady jako strateg. Gdyby Piell udał się do Tarkin podczas ich misji zbadania hiperlanu na skróty do przestrzeni zajmowanej przez Separatystów, mogliby uniknąć schwytania i uwięzienia, a być może Lannik przetrwałby przynajmniej do końca wojny.

Moc obdarzyła Jedi cudownymi mocami, ale ich największą porażką było to, że nie użyli Mocy na wszystkie możliwe sposoby, aby doprowadzić wojnę do szybkiego zakończenia. Pozostając wierni swojemu kodeksowi etycznemu, pozwolili wojnie ciągnąć się i schodzić w bezsensowną krwawą łaźnię. Nagłe zakończenie konfliktu i decyzja Zakonu o usunięciu Najwyższego Kanclerza Palpatine'a. zaskoczył prawie wszystkich. Ale Tarkin podejrzewał, że nawet jeśli Jedi powstrzymali się przed powstaniem przeciwko Palpatine'owi w jego chwili chwały, ezoteryczny Zakon skazał się na zagładę. Tam, gdzie ich płomień płonął jasno od tysiąca pokoleń, nowym standardem była potęga technologiczna.
- ibid

Tarkin był już świadomy sympatii Vadera do Dławiący siłą ludzie, ponad dziesięć lat przed incydentem na pokładzie Gwiazdy Śmierci:

Tarkin poznał jedynie z sapania, które zaczęło wydobywać się z Sugi, że Vader wykonuje ten kciuk - i jego mroczna magia palca wskazującego miażdżąca tchawicę pana zbrodni.
- ibid

I ostatecznie doszedł do wniosku - chociaż nie był do końca pewien - kim naprawdę był Vader:

Tarkin nie zawsze zgadzał się ze sposobami postępowania Vadera z tymi, którzy sprzeciwiali się Imperium, ale darzył Czarnego Pana wielkim szacunkiem i miał nadzieję, że Vader czuł do niego to samo. Bardzo wcześnie w ich partnerstwie - wkrótce po tym, jak obaj zostali wprowadzeni do tajnej mobilnej stacji bojowej - Tarkin nabrał przekonania, że ​​Vader znał go znacznie lepiej, niż się spodziewał, i że za wypukłymi soczewkami jego maski na twarz pozostało ludzkich oczu Vadera spoglądało na niego z wyraźnym rozpoznaniem. Bardziej niż cokolwiek innego, to te początkowe uczucia dały Tarkinowi pierwsze podejrzenie co do tożsamości Vadera. Później, obserwując stosunki, którymi Czarny Pan podzielił się ze szturmowcami, którzy go wspierali, oraz technikę, jaką wykazywał się w używaniu swojego karmazynowego miecza świetlnego, Tarkin był coraz bardziej przekonany, że jego podejrzenia były słuszne.

Vader mógł równie dobrze być Rycerzem Jedi Anakinem Skywalkerem, u boku którego Tarkin walczył podczas Wojen Klonów i do którego wzbudził niechętne uznanie.
- ibid

Cesarz był świadomy podejrzeń Tarkina, ale nie uważał ich za problem, ponieważ Tarkin najwyraźniej nie miał nic przeciwko temu, że był prowadzony przez dwóch Sithów:

Sidious założył, że Tarkin zorientował się, że Vader był kiedyś Anakinem Skywalkerem, pod którym Tarkin służył podczas wojny. Tarkin mógł również ustalić, że Vader był Sithem. Jeśli tak, wynikało z tego, że zaakceptował, że Sidious był Mistrzem Ciemnej Strony Vadera. Ale intuicje Tarkina były ważne tylko w tym sensie, że nigdy ich nie ujawniał i nigdy nie pozwalał im ingerować w jego własne ambicje.
- tamże

Cesarz od dawna dążył do zacieśnienia przyjaźni między Anakinem i Tarkinem, ale nie zadziałało to, dopóki Anakin został Vaderem:

Podczas Wojen Klonów Sidious dołożył wszelkich starań, aby promować dobre stosunki między Skywalkerem i Tarkinem, ale związek nigdy nie rozwijał się ku jego satysfakcji . Potem przyszedł ten interes z uczennicą Skywalkera Togruta, Ahsoką Tano, która, choć wywołała dalsze niezadowolenie w Skywalkerze, stworzyła również przepaść między nim a Tarkinem, która być może jeszcze nie została naprawiona. Tak, byli partnerami od końca wojny, ale - ku irytacji Sidiousa - brakowało im prawdziwego uznania dla swoich talentów.
- ibid


Dlaczego Palpatine próbował ukryć istnienie Jedi:

Ponieważ tak długo, jak ludzie wierzą w Moc i znają prawdziwą wartość Jedi, Moc może działać i przywrócić równowagę - niszcząc Palpatine, Imperium i Sithów:

Darth Plagueis zauważył kiedyś, że „Moc może uderzyć”. Śmierć gwiazdy nie Niekoniecznie ograniczało to jego światło i rzeczywiście Sidious widział tego dowody czasami nawet w Vaderze - najlżejszy błysk trwałego światła. Ataki takie jak ten skierowany na księżycową bazę Tarkina [gdzie była w budowie Gwiazda Śmierci] i odkrycia takie jak ten na Murkhanie były przeszkodą dla jego ostatecznego celu, jakim było upewnienie się, że Moc nie zdoła uderzyć z powrotem, a wszelkie słabe światło nadziei, które pozostało, można zgasić na dobre.
- ibid

AncientSwordRage
2012-07-22 15:23:03 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wrażenie, jakie odniosłem na temat Jedi, nawet w drugiej trylogii (widmowe zagrożenie) jest takie, że dzień siana Jedi dawno minął. Nie są postrzegani jako silna partia polityczna. Tak, zaufała im partia polityczna lub kilka królewskich godności, ale ich funkcja polega na roli doradców i ochroniarzy, a nie czarodziejów sił specjalnych, którzy cały czas używają swoich mocy.

Widzowie doskonale zdają sobie sprawę z tego, że rada, młodzieńcy i padawani, którzy zostali zabici, oraz ogromny cios dla zakonu Jedi. Porównaj to z wrażeniem, jakie wywarli z zakonu większość arystokratów: rada i kilku rycerzy, może jeden lub dwóch praktykantów, mało dobrze prosperująca grupa, a nawet taka, która rzadko korzystała ze swoich uprawnień.

Porównałbym to dla mnichów buddyjskich; o ile wiem, na Dalekim Wschodzie jest może jeden lub dwa klasztory, które nadal praktykują tę religię, podczas gdy prawdę mówiąc, wyobrażam sobie, że są setki, których nigdy nie widziałem ani o których nie słyszałem.

Mój punkt widzenia będąc, Motti i Tarkin mogli uważać zakony Jedi i Sithów za starożytne, martwe religie nawet dwadzieścia lat temu.

ThePopMachine
2012-07-13 20:51:37 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie rozumiem, na czym polega sprzeczność. Wnioskujesz niewłaściwą rzecz z faktu, że Motti nazywa to „starożytnym”, a Tarkin mówi, że Vader „to wszystko, co zostało”. Te dwie rzeczy są niezależne. „Starożytny” i „martwy” nie oznacza dawno zmarłego.

„Starożytny” odnosi się do pochodzenia religii, tak jak judaizm i hinduizm są „starożytne”. Możesz mieć setki lub tysiące Jedi przez tysiące lat i to czyni tę religię „starożytną”. Możesz wtedy zniszczyć wszystkich Jedi, a od następnego dnia jest to starożytna martwa religia.

Znam różnicę między „starożytnymi” a „martwymi”, ale w tej sytuacji jest jasne, że Tarkin „wyśmiewa” moce Vadera jako coś starego i dziwnego, czegoś zbyt dziwnego, aby istnieć. I to jest dziwna część całej dyskusji, ponieważ z powodów opisanych w PO nie może ignorować istnienia Mocy
Tak, oczywiście, że jest. dla Tarkina, Vader jest WSZYSTKIM, CO POZOSTAŁO tej religii Starożytnych Umarłych. Vader powinien dorosnąć, zostać Moffem i posiadać PRAWDZIWĄ moc. oh! bulgot! ehhhhhhh.
JediWitness
2013-11-18 17:34:00 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zasadniczo dlatego, że chociaż zakon Jedi był dobrze znany i sławny, większość ludzi nigdy nie spotkała Jedi ani nie widziała, jak robili cokolwiek z siłą. Jest to podobne do Biblii i Starego Testamentu, gdzie, skoro nikt nigdy nie widział Boga dokonującego żadnego z mircale typu starego testamentu, większość ludzi sprowadziła to wszystko tylko do mitów, opowieści lub wymuszonych fabrykacji. Tak samo jest z Jedi, Zakonem Jedi i siłą.

To samo dotyczy Shaolin, chi i chi-gung, ponieważ obecnie jest tak niewielu praktykujących, którzy naprawdę potrafią używać swojego chi, mają takie umiejętności, moc i zdolności, jakie można było zobaczyć w starych szkolne filmy kung-fu, a te, które potrafią robić takie rzeczy, nie reklamują się ani nie popisują ... większość myśli, że nigdy nie istniały i że były tylko przesadą lub historiami, mitami, ... nierzeczywistymi.

Wiele z tego, co dzieje się we wszechświecie Gwiezdnych Wojen, pochodzi zarówno z historii mnichów z Shaolin, jak i proroków biblijnych, dlatego używam tych parralellów.

Jedi byli również uważani za zdrajców republiki, a Palpatine i Vader nie powstrzymali się przed niczym, aby wymazać jak najwięcej zapisów o ich istnieniu. Ponadto Palpatine prowadził masową kampanię propagandową przeciwko Jedi podczas wojen klonów. Po wydaniu rozkazu 66, każdy, kto choćby miał cokolwiek wspólnego z Jedi, został oznaczony jako zdrajca i uwięziony lub zabity, więc to przerażało ludzi, by po prostu zapomnieli o wszystkim, co wiedzieli o Jedi, nie rozmawiali o nich, nie czytali o nich itd. byli starsi i prawdopodobnie widzieli lub spotkali Jedi, wiedzieliby lepiej, ale zdecydowana większość byłaby uczona przez propagandę, kontrolowane przez państwo media, redagowane podręczniki i tym podobne, aby wierzyć, że są one niczym więcej jak mitem i legendą.

Nawet na Obra-Skai, który był największym repozytorium wiedzy w galaktyce, większość zapisów Jedi, wraz z ich wiedzą, technikami treningowymi i nie tylko, została wymazana. Luke był zasadniczo chodzącą biblioteką wiedzy o technikach Jedi, jedyną znaną w tamtym czasie.

Później Luke w końcu znalazł Chunthor, który był mobilnym statkiem szkoleniowym Jedi, który znalazł rozbity na Dathomirze. W końcu był w stanie odzyskać dyski treningowe, które czarownice z Dathomir trzymały, odkąd Yoda udał się tam ponad 300 lat wcześniej. To są rzeczy, których Luke nauczyłby się od Yody, gdyby nie sprzeciwił się Yodzie i Obi-wan i wyjechał do Bespin, próbując ocalić Hana i Leię.

Tak więc z pewnością podjęto ogromny wspólny wysiłek, aby zniszczyć całą pamięć o Jedi z całej galaktyki, bez wątpienia przyczyniając się do tego, że większość ludzi wierzy, że tak naprawdę nigdy nie istnieli.

The Spooniest
2013-11-18 20:44:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Warto również zauważyć, że trwa kampania dezinformacyjna. Vader w rzeczywistości nie jest Jedi w tym momencie serii: wyrzekł się ich, aby zostać Lordem Sithów. Jednak nawet bardzo wysocy rangą urzędnicy w Imperium zachowują się tak, jakby nim był, posuwając się do tego, by go tak nazywać, i nie poprawia ich. Szanse są, ci urzędnicy szczerze wierzą, że nadal jest Jedi: Vader i Imperator to prawie jedyni ludzie, którzy mogli powiedzieć im inaczej, a reszta jest tak głęboko w ukryciu, że nawet jeśli wiedzą wystarczająco, by nazwać Vadera Sith , nie mają odwagi.

Może to służyć dwóm celom. Vader może być najbardziej przerażającą osobą w Imperium, a dalsze kojarzenie go z Jedi pomaga ustalić, że Jedi i każdy, kto próbowałby się o nich dowiedzieć, powinni się bać i nie ufać. Pomaga również ukryć istnienie Sithów: nie zawsze byli oni skrytym zakonem, ale w czasach filmów z pewnością nimi są. Jednak moce Vadera wciąż muszą być jakoś wyjaśnione ludziom, a jego stara religia, teraz wygodny kozioł ofiarny, stanowi dobry kamuflaż.

JMD
2012-07-13 23:15:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie mówiąc „Złe pisanie”, moją pierwszą odpowiedzią byłoby stwierdzenie, że Cesarz i Vader stawali się coraz potężniejsi w miarę upływu czasu, podczas gdy inni pozostali Jedi, Kenobi i Yoda, stali się słabsi. Celem Vadera i Imperatora było zlikwidowanie wszelkich śladów Jedi, zarówno jako ludu, jak i pamięci. Być może byli w stanie emanować własną mocą nad mocą, aby faktycznie zmienić sposób, w jaki wszystkie inteligentne istoty pamiętają pewne wydarzenia.

Heck, ale gdyby to była prawda, mogli po prostu sprawić, że wszyscy zgodzili się, że Imperium było super wspaniały i nie było potrzeby buntu.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...