Pytanie:
Dlaczego J. K. Rowling wybrała bagatelizowanie smoków?
Umbrella Corporation
2018-12-08 07:26:47 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wszędzie, gdzie widzę smoki w dziełach fantasy, są one przedstawiane jako bardzo potężne stworzenia. Potrafią dziesiątkować całe armie bez zadawania dużych obrażeń. Nawet potężne królestwa unikają ich za wszelką cenę. Hobbit (i inne dzieła Tolkiena) i Gra o tron ​​ przychodzą na myśl od razu.

Ale w Harrym Potterze , nawet dzieciaki w wieku szkolnym mogą pokonać smoka. Tak, są potężni, ale nie na tyle potężni, by obawiał się ich cały świat czarodziejów.

Dlaczego J.K. Rowling postanowiła bagatelizować smoki? Czy kiedykolwiek wspominała o tym?

„Potrafią dziesiątkować całe armie bez większych szkód”.A więc nie czytałeś serii * Natural History of Dragons * autorstwa Lady Trent, autorstwa Marie Brennan.:)
Gra o tron mówisz?Ale, ehm, [awww] (https://typeset-beta.imgix.net/lovelace/uploads/269/ad66a050-9da1-0131-2b55-52753ffb3189.gif).
@MrLister Zastanawiam się, dlaczego nie pokazałeś gifa z tej samej sceny, pokazującego wszystkie trzy smoki.
@Endgame [Proszę bardzo] (https://media.giphy.com/media/ScQFMG2rGDa5q/giphy.gif).
@Lexible To właściwie dobrze pasuje do odpowiedzi Kevina.Seria Brennan nie jest high fantasy - to wiktoriańska fikcja przygodowa.To tak, jakby Charles Dickens fabularyzował przygody Karola Darwina, ale ze smokami zamiast zięb.
@MrLister To oszustwo… Powiedziałem tę samą scenę.
Nasuwa się pytanie, czy Voldemort byłby w stanie „zwerbować” smoki do walki z Hogwartem.Ponieważ smok był trudny do pokonania, byłby skuteczną bronią w ostatecznej bitwie.
Chciałbym zaznaczyć, że nie ma smoków „wzorcowych”.Istnieje wiele różnych smoków w wielu różnych historiach i żadnego nie można nazwać „prawdziwym smokiem”. Smoki mogą być duże (lub nie), być szalone (lub nie), być silne (lub nie), być sprytne (lub nie), używać magii (lub nie), latać (lub nie).Więc poza faktem, że smok JK Rowling nie jest naprawdę słaby w pierwszej kolejności (patrz odpowiedź @Bellatrix), tak naprawdę nie może być pojęcia „bagatelizowania”, ponieważ nie ma uniwersalnego smoka, z którym można by porównać.
Czy ignorujemy oczywiste: „Rowling jest nudna i nie jest dobrym autorem fantasy”?
Jak wskazuje Bellatrix, żadnemu z uczniów nie powierzono * pokonania * smoka, po prostu minięcia go na tyle długo, aby złapać jajko.I zakładamy, że smoki same w sobie nie były małoletnimi.
Glaurung i Smaug, choć potężni, zostają zabici przez jednego człowieka (wyznaczonego bohatera, specjalne okoliczności, dodatkowa pomoc, ok ... ale wciąż przez jednego człowieka).Glaurung może rzucać Zaklęcia Pamięci, ale nie potrafi latać: na jego miejscu czułbym się trochę ... zbagatelizowany :)
Pięć odpowiedzi:
Kevin
2018-12-08 07:53:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie zdecydowała się naruszyć konwencji gatunkowych. Przede wszystkim nie czyta fantasy, a Harry Potter nie był pomyślany jako (wysoka) fantazja.

W wywiadzie dla The New York Times , JK Rowling powiedział:

Czy jest jakiś gatunek literacki, którym po prostu nie możesz się przejmować?

„Nie mogę się tym przejmować” nie jest zwrotem, którego bym użył, ponieważ mój gust czytelniczy jest dość katolicki [małe litery w oryginale]. Nie czytam „piskląt”, fantasy ani science fiction, ale dam szansę każdej książce, jeśli tam leży i mam pół godziny na zabicie. [...]

Poza tym nie uważała Harry'ego Pottera i Kamienia Filozoficznego za dzieło fantazji, dopóki nie napisała go. Inna odpowiedź na powiązane pytanie zawiera liczne dodatkowe cytaty wskazujące, że Rowling nie lubi ani nie czyta fantazji, więc uznam to za dobrze ustalony fakt.

Biorąc pod uwagę że Rowling nie czyta fantasy, musimy interpretować Harry'ego Pottera w szerszym kontekście literatury angielskiej, a nie jako celowe dzieło high fantasy. Porównania z Hobbitem i innymi dziełami w legendarium Tolkiena są szczególnie nieodpowiednie, ponieważ te prace dały początek literackiemu i kulturowemu kanonowi, którego Rowling celowo unikała.

Smoki są oczywiście przerażające. stworzenia. Ale istnieje również długoletnia tradycja, znacznie starsza niż Tolkien, o zabijaniu ich przez pojedynczych rycerzy. Prawdopodobnie najwcześniejszym zachowanym przykładem, który można nazwać „angielskim” w jakimkolwiek sensie, jest Beowulf , ale oczywiście istnieje wiele bardziej nowoczesnych przykładów. Smoki użyte w Turnieju Trójmagicznym są kontynuacją tego literackiego tropu. „Rycerze” są dziećmi w wieku szkolnym, ponieważ bohaterami są uczniowie. W końcu tak naprawdę nie zabili smoków. Musieli tylko odzyskać jajko.

Wracając do szerszych różnic gatunkowych, jasne jest, że Rowling zamierzała napisać „cywilizowany” świat, w którym ludzie mają znaczny poziom kontroli nad magią. Smoki (i różne inne magiczne stworzenia) są trzymane jako zwierzęta domowe. Elfy są zniewolone. Kiedyś gobliny się zbuntowały, ale teraz zajmują się tylko gospodarką. Czemu? Ponieważ Rowling nie pisała fantazji, w której „wszystko może się zdarzyć”. Pisała historię o szkole z internatem, która akurat została osadzona w magicznym środowisku. Historie z internatów mogą mieć znaczny poziom psot (pomyśl o Harrym i jego towarzystwie zakradających się w pelerynie-niewidce), ale typowym podstawowym założeniem jest to, że szkoła jest głównie bezpieczna i przeważnie cywilizowane środowisko, w którym dzieci potrzebują jedynie umiarkowanego nadzoru osoby dorosłej.

Chodzi mi o to, że to wciąż fantazja pod każdym względem praktycznym, nawet jeśli Rowling nie lubi tej etykiety lub nie ma jej na myśli podczas pisania.To, że nie jest to podróbka Tolkiena, nie zmienia tego.
@Adamant: Tak, to jest fantazja.Ale to nie jest * high * fantasy, który jest bardziej specyficznym gatunkiem.„Fantazja” to bardzo szerokie pojęcie i nie można oczekiwać, że Rowling będzie przestrzegać konwencji gatunkowych, których nigdy nie czytała lub do których nie dążyła.
Re: "całkiem katolickie [małe litery w oryginale]": Nie jestem pewien, dlaczego poczułeś potrzebę określenia "małych liter w oryginale";* nikt * nie używa wielkiego znaczenia słowa „katolicki”, więc nie ma powodu, aby zwracać szczególną uwagę na fakt, że * Times * napisał to w normalny sposób.Prawie równie dobrze możesz podążać za cytatem z [poprawna pisownia i interpunkcja w oryginale].:-P
@ruakh: * Ty * to wiesz i * ja * to wiem, ale jakaś hipotetyczna osoba klikająca przycisk edycji za sześć miesięcy może tego nie wiedzieć i próbować „pomóc”.
To ważna odpowiedź.Post Tolkien, czytelnicy fantasy oczekują, że świat będzie budowany w sposób, który wytrzyma przynajmniej zwykłą analizę - kto uprawia żywność dla miasta, skąd bierze się jego pieniądze i tak dalej.Nie znając fantazji, Rowling zupełnie nie znała tej koncepcji.Było trochę retconowania w późniejszych książkach i niektóre punkty, w których po prostu przyznała, że nie ma to sensu.To dlatego fanfic, taki jak [HPMOR] (http://www.hpmor.com), został napisany przez ludzi, którzy rozumieją konwencje fantasy (i podstawową naukę) jako coś, co mogło być.
@Kevin A jednak uczciwie jest stawiać jej wyższe standardy w budowaniu świata, ponieważ każda powieść potrzebuje fikcyjnej scenerii, która wytrzyma zwykłą inspekcję, niezależnie od gatunku.Jej fabuła jest oczywiście bardzo dobra, a jej styl pisania jest doskonale dostosowany do jej docelowych odbiorców;ale jej budowanie świata nie wytrzymuje, gdy przeciętny dzieciak z gimnazjum pyta „ale dlaczego…?”:)
Właściwie spora część humoru w książce wynika z faktu, że dla szkoły z internatem Hogwart jest absurdalnie niebezpieczny.
@Graham - Światowe budowanie Rowling nie jest najlepsze, ale w rzeczywistości jest całkiem przyzwoite.
* Istnieją tradycje o wiele starsze niż Tolkien ... * odsyłacze do tematu badawczego, który został wskrzeszony przez Tolkiena w latach 30-tych.Uważam to za zabawne i ironiczne.
Pozwól nam [kontynuować tę dyskusję na czacie] (https://chat.stackexchange.com/rooms/86814/discussion-between-adamant-and-kevin).
@Graham "Oczywiście jej knowania są naprawdę bardzo dobre."Właściwie jej spisek jest następujący: „Niektóre śmieszne rzeczy dzieją się bez wyraźnego powodu, bez wyjścia, Deus ex Machina, Harry Potter znowu żyje”.
@Graham "... ponieważ każda powieść potrzebuje fikcyjnej scenerii, która wytrzyma zwykłą inspekcję, niezależnie od gatunku ..." Nonsens.Każda powieść musi sprawiać czytelnikowi przyjemność i nic więcej.Jest całkowicie możliwe, że powieść odniesie sukces w tym przypadku z całkowicie absurdalną przesłanką lub całkowitym brakiem wykonalnego budowania świata.
„Smoki są trzymane jako zwierzęta domowe” - przynieś trochę _jednego_ smoczego jaja i jesteś na zawsze napiętnowany!
Chociaż ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo dobry punkt, Rowling wymieniła również legendę o „Rycerzu Okrągłego Stołu”, która miała największy wpływ na jej pracę.Więc nawet jeśli jej smoki nie muszą podążać za wszystkimi fantastycznymi tropami, nadal można było oczekiwać, że będą podobne do smoków z tamtej historii.
@Alexis: Scharakteryzowałbym Króla Artura jako tak starego, że można go raczej określić jako „ogólną literaturę angielską” niż fantazję.Na pewno nie nazwałbym tego „high fantasy”, ponieważ ma być osadzone w prawdziwym świecie (tj. Artur jest królem * Brytanii *, a nie jakiejś krainy fantasy).
@Kevin Och, absolutnie.Chodziło mi o to, że wykluczenie fantazji jako inspiracji nie wyklucza smoków pasujących do pewnych stereotypów.
Przepraszam, po prostu ponownie uważnie przeczytałem twoją odpowiedź i to już zostało rozwiązane
Mal
2018-12-08 07:53:58 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Smoki w Harrym Potterze są rzeczywiście potężne.

Chociaż prawdą jest, że smoki były używane w jednym z zadań Turnieju Trójmagicznego, w którym rywalizowały dzieci w wieku szkolnym, okazały się one potężnymi stworzeniami. W rzeczywistości zadaniem nie było pokonanie smoka, tylko odzyskanie pilnowanego przez niego jajka. Syriusz Black mówi, że aby pokonać smoka, potrzebowałoby około sześciu czarodziejów pracujących razem.

„Jest sposób, Harry. Nie ulegaj pokusie, aby wypróbować zaklęcie oszałamiające - smoki są silne i zbyt magiczne, by mogły zostać znokautowane pojedynczym ogłuszaczem. Do pokonania smoka potrzeba około pół tuzina czarodziejów naraz - ”
- Harry Potter i Czara Ognia, rozdział 19 (Rogogon węgierski)

Smoki są również klasyfikowane jako XXXXX, najwyższa klasyfikacja niebezpieczeństwa Ministerstwa, co oznacza znanego zabójcę czarodziejów / niemożliwego do wytresowania lub udomowienia.

„DRAGON
MAMA Klasyfikacja: XXXXX

Smoki, prawdopodobnie najsłynniejsza ze wszystkich magicznych bestii, należą do najtrudniejszych do ukrycia. Samica jest na ogół większa i bardziej agresywna niż samiec, chociaż żaden z nich nie powinien się do nich zbliżać poza wysoko wykwalifikowanymi i wyszkolonymi czarodziejami. "
- Fantastyczne zwierzęta i gdzie je znaleźć

Chociaż smoki mogą być przedstawiane jako silniejsze w innych pracach nie są przedstawiani jako słabi w serii o Harrym Potterze. A jeśli chodzi o to, dlaczego nie są przedstawiane jako jeszcze potężniejsze, może to być spowodowane tym, że smoki nie są tak dużą częścią historii, jak w innych pracach.

Dobrze.Mugole z niczym bardziej zaawansowanym niż średniowieczna broń nie mieliby szans na walkę ze smokiem.
@leftaroundabout, chyba że mieli dobre historie do opowiedzenia, zanim zostali smoczymi karmami.
Syriusz nawet nie mówi, że _ pokonanie_ smoka wymaga około sześciu czarodziejów - to tylko po to, by go _ pokonać.Ogłuszenie smoka jest tymczasowe, prawie nie do porażki.Chyba że źle pamiętam, tak naprawdę nie widzimy ani jednej wzmianki o prawdziwym „zabijaniu” smoków w Potterverse.Widzimy ich ujarzmionych, ale nigdy nie zabitych (z wyjątkiem tego, że są rękawiczki wykonane ze smoczej skóry, której prawdopodobnie nie zrezygnowano dobrowolnie).
James Hollis
2018-12-09 07:33:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Potrafią dziesiątkować całe armie bez zadawania większych obrażeń

Potrafią dziesiątkować całe średniowieczne armie, nie odnosząc większych szkód. Byliby mniej skuteczni przeciwko jednemu lub dwóm myśliwcom. W tradycyjnym smoku fantasy nie ma nic, co dałoby mu dużą szansę w starciu ze współczesną armią.

Jeśli mugolskie władze poradzą sobie ze smokami, byłoby to czymś w rodzaju wstydu dla czarodziejskiego świata, gdyby tylko mogły. nie zajmują się też smokami. To sprawiłoby, że cała ta czarodziejska sprawa byłaby znacznie mniej niesamowita. Prawdą jest, że mugole robią wiele rzeczy lepiej niż czarodzieje, ale zabijanie smoków to za dużo.

Istnieje również ogólna zasada, że ​​jeśli nie chcesz, aby w centrum Twojej historii był niepowstrzymany potwór , nie masz ani jednej kropki.

To naprawdę zależy od smoka.
@Adamant Sgt.Maj. James Dever, doradca techniczny ds. Wojskowych filmu Godzilla z 2014 roku, wyraził opinię, że wojsko USA może zatrzymać prawdziwą Godzillę.Nie ma zbyt wielu fikcyjnych smoków większych niż to.https://www.escapistmagazine.com/news/view/134526-US-Military-Confident-it-Could-Stop-a-Real-Life-Godzilla-Attack
@JamesHollis To sprawia, że zakłada się, że większy smok byłby bardziej niebezpieczny;co, choć prawdopodobnie prawdziwe w danym otoczeniu, prawdopodobnie nie pozostaje prawdą między różnymi pracami - na przykład porównanie Smauga, starożytnego czerwonego smoka D&D i Godzilli może być dość trudne.
@Rogem Smaug chwalił się, że ma pancerz odpowiadający dziesięciu tarczom.Jeśli ulepszymy średniowieczną tarczę (zwykle drewnianą lub ze skóry) do zbroi płytowej, dziesięć z nich może mieć łącznie 1 cal stali.Daleki jest od niepokonanego.Weźmy pod uwagę A-10 Warthog, ogromne działo Gatling z zbudowanym wokół niego samolotem, zaprojektowane do niszczenia czołgów.Czy potrafisz wymienić smoka, który mógłby pokonać A-10?
@JamesHollis To nie zależy wyłącznie od siły ognia: Smaug może po prostu zdecydować się na pozostanie pod ziemią w odpowiednio wydrążonym centrum miejskim, tj. Tunelach metra lub kanalizacji.Niektóre smoki D&D mogą przekształcić się w cywili lub gryzonie i tym samym ukryć się wśród lokalnej populacji, stając się raczej odpornymi na odpowiedni poziom siły ognia.
@Rogem Wojsko też może się ukrywać i jest w tym bardzo skuteczny.Smok, który może zamienić się w mysz lub stać się wręcz niewidzialny, nie skorzysta z tej zdolności, jeśli zostanie zabity przez naddźwiękowy samolot, którego nie słyszał (wprawdzie A10 nie jest naddźwiękowy) lub przez przypadkowe chrząknięcie z FIM-92Stinger.Wojsko może też burzyć tunele.
@JamesHollis Nie rozumiesz;bystry smok ma możliwość zaatakowania wojska tylko wtedy, gdy zechce - co może być * nigdy *.Jasne, wojsko ma całą siłę ognia na świecie, ale nie może tak po prostu zacząć atakować własnej populacji w nadziei na złapanie smoka, ani nie ma opcji utrzymywania uzbrojonych samolotów stale w powietrzu, aby smok pojawił się na całym kontynencie.Spójrz tylko, jakie są czasy reakcji masowych strzelców, a teraz rozważ stworzenie, które może zniknąć prawie w powietrzu, zanim będzie można zorganizować reakcję.
@Rogem Właściwie jestem śledzony z boku.Smoki D&D są znacznie potężniejsze niż smoki w popularnych dziełach fikcyjnych.W ogóle nie są reprezentatywni.Jasne, jeśli mówisz o smokach, które mogą stać się niewidzialne, walczyć, gdy są niewidzialne, rzucać absolutną śmierć, zadawać obrażenia samemu pistoletowi A-10, rzucać ściany siłowe, wskrzeszać poległych towarzyszy, teleportować się itp., Wojsko może mieć trudneczas.Ale w popularnej fikcji mają zwykle tylko 2 magiczne zdolności, oddychanie ogniem i zdolność latania, mimo że są ogromne.Nazwij smoka z książki, filmu lub folkloru, który jest tak potężny
@JamesHollis [chińskie smoki] (https://en.wikipedia.org/wiki/Chinese_dragon), które są prawie na pewno jeszcze potężniejsze.
Godzilla nie jest zazwyczaj uważana za smoka, ale chciałbym zauważyć, że zazwyczaj zjada pociski nuklearne na lunch.Również doradca techniczny w artykule nie jest tak uniwersalnie optymistą, jak w tytule.Najpierw mówi, że „zdecydowanie odniosą sukces”, a potem „damy z siebie wszystko i mamy nadzieję, że upadnie za dzień lub dwa”.(Całe wojsko USA kontra jeden przeciwnik, a on * ma nadzieję *, że uda im się ich pokonać! Za dzień lub dwa!)
Są książki, w których smoki są niczym więcej jak zwierzętami, na przykład Harry Potter (gdzie mają trochę magii).Istnieją książki, w których smoki to łodzie lub tytuł (Chronicles of the Imaginarium Geographica).Istnieją książki, w których smoki są genialnymi naukowcami (Seraphina).
Istnieją książki, w których smoki są tak duże jak kontynenty (The Iron Man) lub tak małe jak psy (seria Nightrunner).Są książki, w których nie mają żadnych mocy poza tym, co jest konieczne do podtrzymania ich biologii (The Spiderwick Chronicles), i książki, w których mają wiele niebezpiecznych mocy (seria Tortall, wszystko oparte na D&D).Są książki, w których są praktycznie nie do zabicia (Unlimited Fafnir) i książki, w których są dość delikatne.
Krótko mówiąc, nie jestem pewien, czy można wyciągnąć ogólny wniosek na temat tego, do czego smoki są, a czego nie, są lub nie są w stanie.Smok wielkości kota, nielotny, biologicznie normalny i inteligentny jak jaszczurka to zupełnie inne zagrożenie niż smok wielkości ciężarówki, prawie niewrażliwy, wypchany magicznymi mocami i mądrzejszy niż Magnus Carlsen.
Istnieje wiele dzieł fikcyjnych, w których jedno stworzenie wielkości smoka mogłoby wykorzenić mieszkańców Ziemi: Sahaquiel z Evangelion, [Godzilla Earth] (https://cosmicbook.news/sites/default/files/godzilla-monster-planet-huge.jpg) z Godzilla: Planet of the Monsters (300 m wysokości, 100000 ton), Colossus from the Cloverfield Paradox (6500 ft wysokości), Huge Titans from Xenoblade Chronicles 2 (kilka kilometrów), Summa-verminoth z Solo: A Star WarsHistoria itp.
@Adamant Tak, zauważyłem, że smoki zostały zdefiniowane jako praktycznie wszystko w różnych fikcyjnych dziełach, tak jak były wegetariańskie wampiry, bogowie w postaci małych żółwi, które są bezradne, gdy są postawione do góry nogami, i miecze, które są skuteczne przeciwko robotom zpistolety.Ale większość z tego musisz zignorować.Jeśli dyskusję na temat smoków trzeba zacząć od pytania, czy są to zwierzęta, rośliny czy minerały, „smok” przestaje być znaczącym słowem.
Zapewniam cię, że wschodni, boski smok jest dobrze znany, a mitologia nordycka ma smoka kończącego świat (nie tylko w Skyrim).Nie sądzę jednak, żeby takie smoki miały miejsce we Wszechświecie Harry'ego Pottera.Nie możesz mieć wschodnich smoków bez wschodniego mistycyzmu (jeśli istnieją, musisz okazać im szacunek), a te kończące świat łamią zasadę o nieposiadaniu niepowstrzymanego potwora, jeśli nie jest to głównym tematem twojej historii.
@JamesHollis - Dokładnie.Uważam, że nie ma sensu mówić tak, jakby istniała jakakolwiek reguła odnosząca się do smoków w fantazji.Mogą istnieć trendy - z pewnością są - ale nie ma żadnych zasad.Co więcej, wszystko, co ogólnie mówi o smokach w świecie fantasy, może mieć niewielkie zastosowanie w jakiejkolwiek konkretnej książce, takiej jak Harry Potter.
@JamesHollis "Sgt. ** Maj. ** James Dever" - czy to w przeciwieństwie do * No-Maj *?:-)
Joel Coehoorn
2018-12-10 21:03:13 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Akcja Harry'ego Pottera toczy się w epoce nowożytnej, a nie w średniowieczu, gdzie świat przyrody przez wieki stał się „cywilizowany”.

Smoki są rzeczywiście potężne i to z powodu tej mocy, które są bagatelizowane w opowieściach o Harrym Potterze. W rzeczywistości smoki były tak potężne, że przeszkodziły w rozprzestrzenianiu się szlachetnego czarodzieja i mugoli, w wyniku czego powoli polowano na nie i doprowadzano na skraj wyginięcia, podobnie jak północnoamerykańskie żubry. Zanim poznamy Harry'ego Pottera, nie są po prostu czymś, z czym można się kiedykolwiek spotkać w normalnym toku rzeczy. Gdyby nie praca Dumbledore'a i Nicholasa Flamela znajdująca sposoby na uczynienie smoków przynajmniej nieco użytecznymi, mogłyby one całkowicie zniknąć.

Smoki w fantastycznych dziełach ... potrafią dziesiątkować całe armie, nie biorąc zbyt wiele uszkodzenia.

Prawda, prawda. Ale czarodzieje też mogli. Na turnieju smok jest przykuty i przynajmniej częściowo wytresowany, a celem jest jedynie okraść go, a nie pokonać. A to nie tylko dzieci. Turniej jest otwarty tylko dla osób powyżej 17 roku życia ... praktycznie dorosłych.

EvilSnack
2018-12-09 11:16:35 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Należy również wziąć pod uwagę, że we wszechświecie Harry'ego Pottera to, co mugole „wiedzą” o magicznym świecie, jest często zniekształcone lub wręcz fałszywe.

Krasnale HP w niczym nie przypominają gnomów w tym stoliku do kawy. książki sprzed kilkudziesięciu lat elfy w niczym nie przypominają Galadrieli i tak dalej.

W przypadku smoków mamy inteligentne i elokwentne smoki w mugolskiej fikcji (takie jak Smaug w The Hobbit ), ale intelekt smoków we wszechświecie HP jest tego samego rzędu, co u niższych zwierząt. Więc zmieniło się więcej niż ich surowa moc i zaciekłość.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...