W Game of Thrones S08E05 The Bells , po rozpoczęciu Daenerys
Spalając Królewską Przystań na ziemię, śledzimy zniszczenie oczami Aryi , jak wielokrotnie udaje jej się uniknąć śmierci. Bierze na siebie odpowiedzialność za uratowanie kilku kobiet i dzieci przez tę mękę, ale ostatecznie się nie udaje.
Pod koniec, kiedy wstaje i wszystko wokół niej jest popiołem, pojawia się znikąd biały koń i po prostu stoi tam. Arya zbliża się do konia, a popioły spadają z nieba jak śnieg i wyprowadzają konia z Królewskiej Przystani.
Czy biały koń ma jakieś głębsze znaczenie tematyczne? A może to tylko szczęśliwy zbieg okoliczności? Scena wyglądała pięknie, a jednocześnie dziwnie i kontrastowo z resztą odcinka.