To sprytne posunięcie, aby w końcu zająć się faktem - wielokrotnie pokazywanym we wcześniejszych filmach - że odbijalne pociski blasterów są gorsze niż bezużyteczne w starciu z wprawnymi użytkownikami miecza świetlnego, a tylko jeden doświadczony użytkownik miecza świetlnego może przebić się przez dziesiątki uzbrojonych w blaster szturmowców i spowodować ogromne szkody.
A więc sedno pytania brzmi - czy jest jakikolwiek powód, by sądzić, że są tacy doświadczeni użytkownicy miecza świetlnego , którzy mogą stanowić zagrożenie? To dobre pytanie, nad którym zastanawia się sam Finn, ucząc się używania broni odpornej na miecz świetlny (cytat z powieści „Before the Awakening” z prequelu, dzięki DVK odpowiedzi na pokrewne pytanie).
Instruktorzy zademonstrowali użycie każdej broni ... szczegółowo omawiając mocne i słabe strony każdej z nich oraz ... jak niektóre elementy wyposażenia były wystarczająco mocne, aby zablokować nawet miecz świetlny. FN-2187 zastanawiał się ... czy kiedykolwiek spodziewano się, że będą walczyć z kimś, kto użył miecza świetlnego. Według Najwyższego Porządku Jedi wymarli
Oczywiście szturmowcy mogą nosić broń, która oprócz innych podstawowych funkcji może być również używana w mało prawdopodobnym przypadku zwrócenia miecza świetlnego w dół. Ale czy są jacyś wprawni użytkownicy miecza świetlnego, którzy mogliby zagrozić Najwyższemu Porządkowi , o których jego przywódcy są świadomi io których mogliby pomyśleć, dodając ten element do szkolenia żołnierzy i arsenału?
Sam film wprowadza co najmniej dwa, z potencjałem na znacznie więcej, i pokazuje, dlaczego naczelne dowództwo Najwyższego Porządku uznałoby je za warte podjęcia środków ostrożności przeciw, podczas gdy chrząknięcie jak Finn byłoby mniej prawdopodobne:
Luke , oczywiście. Snoke wyraźnie uważa, że wciąż jest niebezpieczny, biorąc pod uwagę pierwszeństwo, jakie nadaje jego znalezieniu (podczas gdy zwykli ludzie wykazują pewien sceptycyzm wobec legendy Skywalkera i niewielką wiedzę o tym, że wciąż żyje - pomyśl o zdziwieniu Reya jako padlinożercy słysząc, że „to wszystko prawda”)
- ... a co za tym idzie, istnieje możliwość, że Luke w swojej nieznanej lokalizacji może trenować więcej Jedi. Z punktu widzenia Snoke'a jest to mała możliwość, że jeśli to prawda, może być katastrofalne. Warto zachować ostrożność.
-
Kylo Ren , mniej oczywiste. Jest niestabilny, nie ukończył szkolenia i wykazuje oznaki przyciągania światła. Ucieczka jego dziadka w ostatniej chwili była druzgocąca - Snoke byłby głupcem, gdyby nie przygotowywał planów awaryjnych, jak powstrzymać Kylo, gdyby ucierpiał (lub, co jest również możliwe, gdyby stał się odpowiedzialnością, która nie lubi perspektywy bycia postawionym) dół)
- ... a co za tym idzie, inni Rycerze Ren. Nie wiemy o nich prawie nic, poza jednym przelotnym odniesieniem do tego, że Kylo był pierwszy wśród nich. Dlatego z pewnością możliwe jest, że każdy z nich również stanowi ryzyko utraty lub stania się niesforną odpowiedzialnością.
Oczywiście powinno to całkowicie zniknąć nie wspominając, że taka broń nie wywoła chrząknięcia zdolnego pokonać wyszkolonego Jedi w pojedynku jeden na jednego. Takie pojedynki wcale nie są sposobem walki szturmowców.
Rozważ każdą scenę z dowolnego filmu, w której pojedynczy Jedi bez wysiłku przecina dziesiątki szturmowców, najpierw odbijając w nich pociski z blasterów, a następnie zbliżając się i bez wysiłku przecinając ich, ponieważ ich broń jest nieskuteczna i nie mogą się bronić.
Jeśli choćby jeden szturmowiec na dziesięciu z powodzeniem zablokował tylko jeden atak, dałoby to wystarczającą ilość sekund dla trzech lub czterech szturmowców na obejście ich za nimi i zaatakowanie ze wszystkich stron jednocześnie, co przynajmniej spowolnić ich lub zmusić do zmiany strategii. Mogą nawet zadać cios lub dwa, atakując jednocześnie ze wszystkich stron. Te szanse są zdecydowanie lepsze niż cokolwiek, czego próbowali wcześniej.